„Plan gospodarki odpadami dla miasta Krakowa”, będący swoistą częścią większego Programu Ochrony Środowiska. Jest naturalną odpowiedzią na potrzeby dynamicznie rozwijającego się miasta i jego mieszkańców, ale także realizacją wymogów zawartych w ustawie o odpadach z 21 kwietnia 2001, której jeden z artykułów wprowadza właśnie obowiązek sporządzania takich planów przez właściwe samorządy. Plan koresponduje – co jest bardzo istotne – z przepisami i rygorystycznymi normami stosowanymi w Unii Europejskiej, której Polska od maja ub. r. jest członkiem.

Dokument powstawał po zapoznaniu się z opiniami wielu osób (liczne sondaże), specjalistów, samorządowców i podmiotów gospodarczych. Zyskał pozytywne opinie Marszałka Województwa Małopolskiego i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. W styczniu został przyjęty przez prezydenta Krakowa i przedstawiony radnym pod obrady.
Czytamy w nim (dokument dostępny jest w Internecie) o zamierzeniach w latach 2005-2007, w których uwzględniono najnowsze dokonania w roku 2004; nakreślona jest też perspektywa na lata następne do 2011 roku.
Dla przeciętnego mieszkańca miasta odpady kojarzą się głównie z tym, czego pozbywamy się codziennie ze swoich mieszkań do przydomowych pojemników. W rzeczywistości rodzajów odpadów jest znacznie więcej – powstają na każdym odcinku ludzkiej działalności materialnej. Poważne uświadomienie sobie tego faktu może być pożytecznym dla przyrody, czyli także dla człowieka, elementem proekologicznego zachowania. To z kolei jest fundamentem prowadzenia działalności na rzecz ochrony środowiska, a nawet powinno być w pewnym sensie elementem planu gospodarki odpadami. I o tę sferę zahaczają autorzy Planu głównie w części edukacyjnej dokumentu.

w maju i czerwcu pojawią się nowe pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów
Odpady teraz…
Autorzy wspomnianego planu dla oceny aktualnego stanu gospodarki odpadami zajęli się ich 20 rodzajami. Przeważają odpady komunalne z „zabudowy mieszkaniowej Krakowa”. Rocznie jest ich ok. 200 tys ton i 12 tys. ton tzw. odpadów wielkogabarytowych. Na drugim miejscu pod względem ilości są odpady komunalne z infrastruktury – ok.29 tys ton, a na trzecim odpady z oczyszczania ulic i placów – ponad 11 tys. ton. Przeważająca ilość odpadów (ok.170 tys ton) wywożona jest na składowisko w Baryczy. Wywozem odpadów w to miejsce zajmuje się głównie jedna firma czyli MPO Sp. z o.o. Na terenie Krakowa działa ponad 60 firm.
Z danych za 2003 rok wynika, że selektywna zbiórka odpadów przyniosła prawie 1300 ton surowców wtórnych. Do selektywnej zbiórki finansowanej przez Powiatowy i Gminny Fundusz Ochrony Środowiska używa się ok. 150 kompletów tzw. kolorowych pojemników rozmieszczonych w różnych punktach miasta. Prawie 1300 ton surowców wtórnych (makulatura, szkło, tworzywa sztuczne, i metal) przyniosła ta „selektywna” zbiórka. Dwa razy do roku, a w niektórych miejscach Krakowa nawet co miesiąc prowadzona jest zbiórka odpadów wielkogabarytowych. Coraz lepsze efekty przyniosły zbiórki przeterminowanych lekarstw a także zużytych baterii.

…i w przyszłości
Tak jest teraz, a jak będzie w niedalekiej przyszłości? Potocznie sądzi się, że z powodu tempa rozwoju kraju i wzrostu poziomu życia, przybędzie odpadów i śmieci nas zaleją… Wszystko na to wskazuje, że tak być nie powinno. Z demograficznych danych wynika, że w najbliższych latach nie wzrośnie znacząco ilość mieszkańców a społeczeństwo krakowskie zdecydowanie będzie się starzeć. Przewiduje się, że do roku 2011 ilość odpadów komunalnych wzrośnie tylko o ponad 6 procent. Prognoza wskazuje, że wśród odpadów najbardziej przybędzie nam opakowań, głównie papierowych. Prawie dwukrotnie – szacuje się – wzrośnie w Krakowie ilość wraków samochodowych. Nie wiadomo o ile, na pewno jednak więcej będzie odpadów budowlanych. W ogóle więcej będzie wszystkich rodzajów odpadów.
Co będzie robione aby je gromadzić, utylizować, przerabiać w taki sposób, aby było to zgodne z ustawami, normami, wreszcie ze zdrowym rozsądkiem i pożytkiem dla człowieka oraz jego naturalnego otoczenia?
W styczniu tego roku oddano do użytku składowisko odpadów w Baryczy (III część) o pojemności 2 mln m3, co pozwoli na eksploatowanie go przez najbliższe 12-14 lat. Także na Baryczy i to jeszcze w tym roku gotowy będzie zakład segregacji odpadów komunalnych o przerobie 20 tys. ton rocznie jak i kompostowania o przerobie 6 tys. ton rocznie. W maju i czerwcu pojawią się nowe pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów. W tym roku zacznie się organizować nowe miejsca zbiórki odpadów na terenie Krakowa. Przygotowywana jest również budowa zakładów utylizacji odpadów wielkogabarytowych i gruzu. Jednocześnie władze miasta szukają miejsca na odpady wokół Krakowa. Przewiduje się, że w ciągu 12-14 lat poza miastem znajdzie się ok. jednego miliona odpadów, co oznacza że „żywotność” Baryczy wydłuży się nawet do ponad 20 lat.
Rozszerzenie systemu opartego na sortowaniu i kompostowaniu odpadów możliwe będzie jednak wtedy – i podkreślają to także autorzy Planu – gdy gmina będzie dysponentem całej masy wytwarzanych w Krakowie odpadów i będzie miała możliwość kierowania odpowiedniej ich ilości do poszczególnych instalacji funkcjonujących w całym systemie. Zmiana stanu prawnego możliwa będzie w wyniku wprowadzenia nowej ustawy o odpadach (co jest mało prawdopodobne przez obecny parlament) lub przez przeprowadzenie miejskiego referendum (wprowadzenie opłaty śmieciowej).
Taki model gospodarki odpadami, oparty o sortowanie, kompostowanie i składowanie oznacza, że na dalszy plan schodzi sprawa, co jakiś czas żywo dyskutowanej, „spalarni”. Prawdopodobnie wcześniej powstanie w Płaszowie stacja termicznej utylizacji osadów. Przy tej stacji jest możliwość dobudowy poszczególnych segmentów, które. są w stanie przerabiać i utylizować ok. 20 tys ton odpadów komunalnych rocznie. Niezależnie od tego w oparciu o instalację energetyczną na terenie i wokół Krakowa rozważana jest budowa instalacji utylizacji odpadów.

Od lat przeprowadzane są pod Wawelem akcje, konkursy oraz imprezy przeznaczone dla dzieci, młodzieży i dorosłych, które w atrakcyjny i przystępny sposób informują o problemie i nakłaniają do proekologicznych zachowań.

Rola społeczeństwa
Najlepiej skonstruowany i słuszny program nie może być skutecznie realizowany bez odpowiedniego o nim poinformowania i potem uzyskania akceptacji społecznej. Poparcie społeczne uważają autorzy Planu jest podstawowym czynnikiem gwarantującym wprowadzenie go w życie. Dotyczy jednakowo „wytwórców” odpadów (mieszkańców) jak i pracowników zajmujących się odpadami. Bez głębokich analiz łatwo stwierdzić, że poziom edukacyjny polskiego społeczeństwa w tym zakresie jest bardzo mizerny, na co ma niewątpliwy wpływ 45 lat „gospodarki planowej” przed 1989 rokiem.
Zapóźnienia nie są jednak skutecznie korygowane i teraz w dobie gospodarki rynkowej. Nie sprzyja temu również – wspominane przy innej okazji prawo – brak ustawy, która „oddawałaby” odpady właściwej gminie. Z tego też m.in. powodu nie można nakazać mieszkańcom segregowania wstępnego odpadów, tak jak to się robi w państwach Zachodniej Europy, poprzez karanie finansowe za nieprawidłowe używanie przydomowych pojemników. Pewien wpływ na tę sytuację ma także stosunkowo duża ilość osób, których podstawowym zajęciem jest penetracja pojemników, częste ich niszczenie, deprecjacja cudzego wysiłku. Małe jest wciąż także identyfikowanie się ze swoim miejscem zamieszkania, rozumianym szerzej niż mieszkanie czy nawet podwórko. Niskie oceny swej działalności mają często – nie bez przyczyny – organizacje ekologiczne, uwikłane często w partykularne interesy pewnych grup społecznych i środowisk.
Podstawowe jednak znaczenie w budowaniu świadomości a co za tym w kreowaniu zachowań ma stała, atrakcyjna, i nieodświętna edukacja. Pod tym względem Kraków może być miastem modelowym. Od lat przeprowadzane są pod Wawelem akcje, konkursy oraz imprezy przeznaczone dla dzieci, młodzieży i dorosłych, które w atrakcyjny i przystępny sposób informują o problemie i nakłaniają do proekologicznych zachowań. Warto wymienić choćby wysoko oceniane i głośne medialnie akcje budowy atrap krakowskich zabytków z tysięcy zużytych puszek i plastikowych butelek.
Tym niemniej autorzy „planu o odpadach” zauważają pewne niedostatki. Wg. Nich w Krakowie brak jest jednolitego źródła informacji o możliwościach przekazania do odzysku i unieszkodliwienia wysegregowanych frakcji odpadów z gospodarstw domowych. Konieczne jest coroczne publikowanie i rozsyłanie do mieszkań informatora zwierającego aktualizowaną listę punktów zbiórki odpadów, punktów skupu oraz firm zajmujących się np. wywozem na telefon odpadów budowlanych, wielkogabarytowych.

Finansowanie zamierzeń Planu
Wszystkie zamierzenia i realizacje Planu wymagają pieniędzy i to niemałych. W przypadku Krakowa pieniądze pochodzą z kilku źródeł: budżetu miasta( w tym PiGFOŚiGW) ,Funduszu ISPA (20 mln Euro na składowiskow Baryczy), Europejskiego Funduszu Regionalnego oraz środki komercyjne. Autorzy Planu Gospodarki Odpadami zwracają uwagę, że z powodu ograniczonych możliwości kredytowych Gminy konieczne jest pozyskanie środków finansowych w formie dotacji, głównie z Funduszy Strukturalnych (EFRR). Tu podawany jest przykład budowy kompostowni frakcji mokrej, dla której środki mogłyby pochodzić z EFRR z 25-procentowym wkładem własnym w postaci niepieniężnej (np. wkłady rzeczowe, amortyzacja).
Pieniądze nie są głównym czynnikiem gwarantującym powodzenie zamierzeń i realizacji planów. Na to abyśmy żyli lepiej czyli także wygodniej, czyściej, ekologicznie bezpieczniej składają się różne elementy w większości tu wymienione. Kto wie jednak czy o wszystkim nie zadecyduje tak naprawdę zwykła dobra wola, dobrze poinformowanych obywateli.