Stolik z tłoków silnika, gitara z łańcucha, mucha z kół zębatych czy konik polny z piły taśmowej to tylko wybrane przykłady rzeźb ze złomu.

Projekty są wykonywane zazwyczaj ze stalowych elementów, począwszy od niewielkich śrubek po koła zębate i łańcuchy. ? Najpierw rodzi się pomysł, a później szukam odpowiednich materiałów, by go zrealizować. Czasem zdarza się, że mam uzbieraną stertę złomu i od razu widzę w niej potencjał, np. jakiegoś owada ? opowiada Grzegorz Beczała, twórca rzeźb. Recyklingowa kolekcja liczy kilkadziesiąt prac. Są wśród nich m.in. ważąca ponad 200 kg postać kowboja, zwierzęta (takie jak pająk, pirania, orzeł), części ciała oraz przedmioty codziennego użytku (np. lampa, stolik). ? Z zawodu jestem technikiem mechanikiem, natomiast z zamiłowania artystą spawaczem ? dodaje G. Beczała.

Na co dzień autor rzeźb pracuje w skupie złomu, który jest jednym ze źródeł potrzebnego surowca. Kreatywnym spawaniem zajmuje się jednak od niedawna ? nowe hobby rozpoczęło się od pomysłu na stworzenie nietypowego prezentu dla dziewczyny ? stalowej rzeźby dłoni zespawanej z prętów zbrojeniowych oraz koła zębatego, pełniącej funkcje stojaka na pierścionki. Potem powstawały kolejne prace, a wraz z nimi rodziła się pasja. Tworzenie jednej rzeźby trwa od jednego dnia do nawet miesiąca ? w zależności od pomysłu. Wszystkie prace są precyzyjnie i starannie wykonane, a elementy, z których powstały, dobrane w przemyślany sposób. Autor dba także o najmniejsze szczegóły, co sprawia, że dzieła doskonale imitują pierwowzory.

Wolne chwile artysta spędza w skupach złomu, poszukując inspiracji. Dopiero kiedy zbierze odpowiednie metalowe elementy, tworzy z nich w swojej pracowni niespotykane kompozycje. Wybrane przedmioty można kupić poprzez fanpage na Facebooku lub na niektórych portalach aukcyjnych. Istnieje również możliwość realizacji indywidualnych projektów na zamówienie.

Opracowała Katarzyna Gorwa.