Od kilku lat obserwuje się wyraźne zmiany trendów projektowania i zagospodarowania terenów zieleni w mieście. Dotyczy to zarówno parków, skwerów, pasów przyulicznych, jak i przestrzeni prywatnych. Obok oryginalnych kwietników, coraz większą popularnością cieszą się założenia naturalistyczne.

Typowe trawniki wymagające dużych nakładów pracy i energii coraz częściej są zamieniane na tzw. łąki kwietne, bogate w formy i kolory, tworzące dynamiczny, zmieniający się obraz. Założenia te to nie tylko bogactwo gatunkowe roślin (trawy, kwitnące rośliny jednoroczne i byliny ? w tym również geofity), ale także miejsca, które będą odwiedzane przez cenne zapylacze: motyle i pszczoły oraz liczne gatunki chrząszczy, mrówek, koników polnych i ptaków.

Za zmianą trawnika w łąkę kwietną przemawiają liczne argumenty: ograniczenie częstego (pracochłonnego i kosztownego) koszenia, wprowadzanie gatunków rodzimych, co przyczynia się do ochrony roślin pochodzących z naturalnych biotypów łąk, oraz zwiększanie różnorodności biologicznej (dziesiątki gatunków traw i kwitnących roślin wraz z towarzyszącymi im zwierzętami).

Na kartach historii

Łąka kwietna nie jest pomysłem nowym. Ten rodzaj założenia był znany już w średniowieczu (wiemy o tym dzięki rycinom i literaturze z tego okresu). Niektórych może zdziwi fakt, że zakładano wtedy ogrody całkowicie przeznaczone do świeckich zabaw i uciech ? hortus ludi<...