Krzysztof Krogulec
Prezes Rady Izby Przemysłowo-Handlowej Gospodarki Złomem

Z Krzysztofem Krogulcem, prezesem Rady Izby Przemysłowo-Handlowej Gospodarki Złomem, rozmawia Małgorzata Pisarska-Jamroży

We wrześniu br. reaktywowana została działalność, założonej w 1994 r. Izby Przemysłowo-Handlowej Gospodarki Złomem. Skąd pomysł i dlaczego właśnie teraz?
Powstanie Izby i pierwsze lata jej działalności związane były głównie z istniejącym w tym czasie kontyngentem na eksport złomu. Ceny uzyskiwane w eksporcie były wtedy dużo wyższe niż na rynku krajowym. Głównym zadaniem Izby była więc współpraca z odpowiednim ministerstwem w sprawie podziału tego kontyngentu pomiędzy poszczególne podmioty. Po zniesieniu ograniczeń wywozowych ówczesne władze Izby podejmowały szereg inicjatyw mających na celu m.in. integrację środowiska. W ostatnim jednak czasie jej działalność znacznie osłabła. Stąd w lipcu tego roku podjęta została decyzja o zmianie władz.
Obecnie to przede wszystkim zmieniające się warunki prowadzenia działalności gospodarczej w naszej branży, np. związane z wejściem Polski do UE, powodują większą niż dotychczas potrzebę integracji podmiotów prowadzących działalność w branży pozyskiwania i przetwarzania złomu stalowego. Płaszczyzną do takich działań jest niewątpliwie członkostwo w naszej Izbie.

Jaki jest cel i jakie zadania stawia sobie Izba?
Zmieniają się przepisy prawne regulujące działalność branży. W przygotowaniu jest szereg przepisów regulujących funkcjonowanie branży w tym tzw. ustawa wrakowa czy o sprzęcie AGD. Będziemy więc wypowiadać się jako branża złomowa na ten temat.
Będziemy szerzej informowali naszych członków i otoczenie gospodarcze o funkcjonowaniu naszych podmiotów. Niezbędne jest również kreowanie lepszego wizerunku branży. W przypadku wielu firm są to już bardzo poważne, prowadzone od lat biznesy, angażujące olbrzymie środki. Prezentowany w mediach wizerunek branży jest często mocno wypaczony. Poprawa komunikacji to m.in. własna, istniejąca już strona internetowa i prezentowanie tej tematyki w mediach. Nawiązaliśmy współpracę z podobnymi Izbami w Niemczech, Hiszpanii, Austrii i Czechach. Będziemy wymieniać informacje i korzystać z ich doświadczeń, np. dotyczących wyeliminowania z rynku podmiotów nierzetelnych.

Kto może należeć do Izby i jakie są wobec tych podmiotów wymagania?
Członkiem Izby może być każdy podmiot prowadzący działalność gospodarczą w zakresie gospodarki złomem na obszarze RP, z wyjątkiem osób fizycznych, prowadzących taką działalność jako uboczne zajęcie zarobkowe.
Podczas ostatniego Walnego Zgromadzenia Członków Izby wprowadziliśmy zmiany w zasadach członkostwa, rozszerzając możliwość przystąpienia do Izby firmom z otoczenia biznesu, tj. wytwórcom stali, producentom maszyn, urządzeń i pojazdów, usługodawcom i podmiotom z zagranicy prowadzącym działalność związaną z gospodarką złomem.

Jak Pan ocenia rynek złomu w Polsce? Czy różni się on od rynków w krajach zachodnioeuropejskich?
Pozysk z rynku krajowego ocenia się na ok. 5 mln ton rocznie. Daje to wg obecnych cen ok. 4 mld zł rocznie. Import jest obecnie niewielki, a eksport w 2003 r. wyniósł ok. 1,4 mln ton i w tym roku spada. Jest to związane w dużym stopniu z prywatyzacją hut polskich. W latach ubiegłych produkowały one znacznie mniej i miały bardzo słabą sytuację finansową. To spowodowało, że wiele podmiotów działających na rynku szukało partnerów poza naszymi granicami. Eksport złomu rósł i doszło do tego, że nasze huty wspierały działania mające na celu administracyjne ograniczenie eksportu złomu. Ta sytuacja zmieniła się diametralnie po prywatyzacji hut, które obecnie oferują konkurencyjne warunki współpracy. O cenach złomu decydują warunki rynkowe w danym regionie. Huty krajowe kupują więcej złomu, produkują więcej stali, zapowiadają kolejne inwestycje i związane z tym większe zapotrzebowanie na złom w przyszłości. Dzięki temu coraz mniej złomu wyjeżdża z kraju, a niektóre firmy myślą o imporcie złomu do Polski. Myślę, że nasza branża przechodzi obecnie intensywną fazę inwestycyjną. Dotyczy to inwestycji w maszyny i urządzenia do przerobu złomu, środki transportu, urządzenia przeładunkowe i nakładów na ochronę środowiska. Wydaje się, że w związku z tym w ciągu 2-3 lat bardzo zbliżymy się do rynków zachodnioeuropejskich.

Z jakimi problemami borykają się obecnie przetwórcy złomu?
Myślę, że są to sprawy związane z niezbędnością i wielkością nakładów inwestycyjnych w najbliższym czasie. Dla wielu firm pozyskanie środków na te inwestycje może być bardzo trudne, tak samo jak zmiany przepisów regulujących prowadzenie działalności w naszej branży. Ponadto zwiększa się konkurencja na rynku pomiędzy firmami złomowymi. Ciągle jeszcze za dużo jest szarej strefy i kradzieży.

Wzrost cen złomu spowodował rosnącą falę kradzieży. Pisaliśmy o tym m.in. w październikowym „Recyklingu”. Czy Izba będzie prowadzić działania ograniczające te procedery?
Nawiążemy współpracę z podmiotami, w których najczęściej dochodzi do kradzieży. Dotyczy to np. kolei, zakładów wodociągów i telekomunikacji. Rozpowszechnimy wśród naszych członków opracowane przez te instytucje katalogi najczęściej kradzionych elementów. Mamy też pewne pomysły dotyczące procedur złomowania i sprzedaży przez te instytucje złomu stalowego. Być może będziemy certyfikować i udzielać referencji do współpracy z tymi podmiotami firmom złomowym.
Przyglądamy się także rozwiązaniom podatkowym wprowadzonym ostatnio we Włoszech i Hiszpanii. Kraje te, chcąc doprowadzić do ograniczenia podobnych zjawisk, spowodowały zmianę dyrektywy i przepisów krajowych dotyczących rozliczeń z tytułu VAT. Krótko mówiąc, najmniejsze podmioty w tej branży rozliczają się z VAT-u za pośrednictwem podmiotu, któremu sprzedają złom stalowy, a szczególnie złom metali kolorowych. Pierwsze oceny funkcjonowania tych przepisów są bardzo dobre. Jestem przekonany, że zmiany, do których obecnie dochodzi na rynku w naszej branży i o których mówiłem wcześniej, a także działania Izby spowodują znaczne ograniczenie tych niedobrych zjawisk. Nie zapominajmy również, że ich zakres jest także funkcją naszej zamożności i będzie się zmniejszał wraz z rozwojem.