Miasta 15-minutowe to przyszłość czy utopia?
Park, szkoła, przychodnia, kawiarnia, sklep, praca. To wszystko w zasięgu 15 minut – spacerem lub na rowerze – od miejsca zamieszkania. O idei miast 15-minutowych rozmawialiśmy 12 stycznia podczas webinarium.
– Koncepcja miasta 15-minutowego zyskała bardzo dużą popularność w ciągu ostatnich 2 lat, oczywiście w związku z pandemią. Jest ona osadzona dość mocno w zmianach współczesnego paradygmatu rozwoju miast. Punktem wyjścia w kontekście zarówno polskim, jak i dyskusji światowej na ten temat jest oczywiście paradygmat modernistyczny, który pojawił się w połowie XX w. i który następnie, w latach 80. i 90., został zastąpiony paradygmatem miasta zrównoważonego – rozpoczął spotkanie prof. dr hab. inż. arch. Piotr Lorens z Towarzystwa Urbanistów Polskich. Myśl wywodzi się ze stolicy Francji i zakłada organizację ładu urbanistycznego w sposób, który umiejscawia wszystkie obiekty służące zaspokojeniu podstawowych potrzeb w zasięgu 15-minutowego spaceru. Początkowo był to postulat kampanii wyborczej mer Paryża Anne Hidalgo, później trend rozszerzył się na inne miasta. Wspomniana już pandemia wywołana koronawirusem i związane z nią ograniczenia w przemieszczaniu się przyczyniły się do rozpowszechnienia idei nie tylko na inne miasta na świecie, ale też – w mn...