W wielu europejskich miastach możemy dziś zaobserwować pozytywne przemiany zdegradowanych obszarów. Zaniedbane strefy i dawne dzielnice przemysłowe podlegają przekształceniom, zyskując nowe funkcje. Tak też dzieje się w Düsseldorfie, stolicy niemieckiego landu Nadrenii Północnej-Westfalii.

Portowe miasto ukształtowane wzdłuż Renu jest aglomeracją będącą ważnym ośrodkiem przemysłu, transportu i handlu. Właśnie tutaj od lat 80. XX w. prowadzone są działania służące pełnowartościowej odnowie miasta poprzez zbliżenie go do rzeki. Ich szeroki zakres w pozytywny sposób wpływa nie tylko na poprawę ogólnego wizerunku miasta, ale przede wszystkim na jakość życia jego mieszkańców.
Postępujące przekształcenia związane są z wielokierunkowym procesem rewitalizacji rozległego obszaru położonego na wschodnim brzegu Renu. Obszar ten rozciąga się na odcinku kilku kilometrów, łącząc kolejne dzielnice. Priorytetowym projektem było ukrycie w tunelu ruchliwej obwodnicy, stanowiącej przez wiele dekad barierę wizualną i funkcjonalną pomiędzy miastem a rzeką. Redukcja liczby samochodów, obniżenie poziomu hałasu i zanieczyszczeń wpłynęły na poprawę warunków życia w tej części miasta. Odważny i bardzo kosztowny krok zainicjował urbanistyczne przemiany, trwające nieprzerwanie od ponad 30 lat w samym centrum miasta. Pozwolił na spełnienie marzeń mieszkańców w zakresie zwiększenia liczby przestrzeni publicznych, w tym ogólnodostępnych terenów zieleni. Koncepcja przywracania rzeki miastu realizowana jest na szeroką skalę.

Powrót do przeszłości
Rozległy pas terenu biegnący wzdłuż Renu przekształcono w ponad dwukilometrowy reprezentacyjny bulwar, zmieniający swą szerokość w obrębie kolejnych odcinków. W części północnej łączy ze sobą głównie historyczne tereny wypoczynkowe, które powstawały w różnych okresach rozbudowy miasta. Początkiem całego układu jest park Północny, zrealizowany w duchu modernizmu końca lat 30. XX w. Przechodzi on w kompleks Parku Nadreńskiego, który funkcjonuje na miejscu jednej z wystaw przemysłowych zorganizowanych w 1926 r. Wydzielone alejami kasztanowców polany, uzupełnione grupami drzew i krzewów, niezmiennie od ponad 85 lat użytkowane są przez kolejne pokolenia mieszkańców jako tereny gier, zabaw i sportów uprawianych na świeżym powietrzu. Dalej bulwar stanowi współczesny łącznik nabrzeża z historycznym założeniem ogrodowym Hofgarten, który jak zielony klin przenika do śródmieścia miasta.
Część centralna bulwaru na wysokości Starego Miasta zwęża się nieco na skutek ograniczenia przestrzeni przez istniejącą miejską zabudowę. Jest to najmłodszy odcinek rozległego, linearnego układu, który został oddany do użytku w 1995 r. Teren ten połączył historyczną dzielnicę z dawnym portem rzecznym. Bardziej zurbanizowane otoczenie wymogło nadanie tej strefie nowoczesnego, prestiżowego charakteru. Rozległe schody, będące przedłużeniem głównego placu, stały się kultowym miejscem spotkań i obserwacji panoramy drugiego brzegu rzeki oraz przepływających statków pasażerskich i barek. Tuż obok w okresie letnim funkcjonuje kino. Okazjonalnie teren zamienia się w miejsce różnego rodzaju eventów – koncertów, sezonowych wystaw czy też targów staroci. Strefa ta – poprzez jej uporządkowanie i otwarcie widokowe na rzekę – poszerzyła obszar „aktywnego życia” historycznej dzielnicy.

Dwa poziomy
Ograniczona szerokość bulwaru wymogła zaprojektowanie liniowego układu w sposób prosty i kompaktowy, ale też odważny i wyrazisty. Konsekwentne powtarzanie zastosowanych elementów przestrzennych wyróżnia teren z otoczenia. Dolny poziom, ukształtowany na umocnieniach tarasu zalewowego, tworzy trwała nawierzchnia asfaltowa. Mimo ograniczenia środków wyrazu kształtujących strefę, jest ona bardzo funkcjonalna. Służy nie tylko spacerowiczom, ale także rowerzystom, rolkarzom i deskorolkarzom. Latem na ścieżce pojawiają się pojedyncze ogródki piwne i kawiarniane, ukryte częściowo w podcieniach dawnych kamiennych murów. Poziom górny wydaje się bardziej przyjazny użytkownikom dzięki znacznie rozbudowanej formie. Jego środkowy fragment wyznaczają rzędowe nasadzenia platanów o regularnych kulistych koronach. Pomiędzy nimi ustawiono ławki umożliwiające odpoczynek w cieniu. Nawierzchnie wyłożono zaprojektowanymi specjalnie dla tego miejsca „falistymi” płytami o dwóch barwach: szarej – imitującej ruch wody – i białej – naśladującej powstające w nurcie rzeki grzbiety fal. Zamknięciem uregulowanej części bulwaru jest trójkątna trawiasta polana uformowana na niewielkim wzniesieniu terenu. „Zielona plaża” służy jako miejsce odpoczynku, które sprawdza się idealnie do pikników czy też kąpieli słonecznych.

Prym architektury
Zwieńczeniem linearnej struktury powtarzającej układ koryta rzeki jest teren dawnej dzielnicy portowej poddawanej rewitalizacji. Eliminacja przemysłu umożliwiła stworzenie w tym miejscu ekskluzywnej dzielnicy Medienhafen, postrzeganej jako centrum kultury i sztuki. Jej szczególny urok wydobyto dzięki zachowaniu części historycznej infrastruktury objętej ochroną konserwatorską – umocnień nabrzeży i pirsów przeładunkowych, starych schodów, fragmentów bocznic kolejowych. Od lat 80. XX w. powstawały tu kolejne nowoczesne budowle. Na tle nieba podziwiać można wysoką na ponad 234 m wieżę telewizyjną, z której roztacza się widok na rozległą panoramę Düsseldorfu i jego okolice. Wyróżnia się także współczesny budynek siedziby parlamentu landu o konstrukcji opartej na planie okręgów. Na wzniesieniu, w miejscu dawnej rogatki, stanęła nowoczesna brama miejska – wysoki budynek z metalu i szkła, w którym odbija się niebo.
Szczególne miejsce zajmują nowoczesne biurowce o niespotykanych konstrukcjach. Przestrzeń zdominowały trzy z nich autorstwa zespołu pod przewodnictwem Franka O. Gerhy’ego. Budynki stanowią rodzaj wież-kontrapunktów dla pozostałych poziomych rozwiązań w ich otoczeniu. Każdy z obiektów opartych na konstrukcjach z betonowych płyt regularnie podziurawionych otworami okiennymi, otrzymał inny kolor elewacji – biały tynk, metalowe panele połyskujące w słońcu i klinkier. Architektura realizowana przy wykorzystaniu osiągnięć współczesnej techniki dominuje w dzielnicy, kształtując jej wizualny odbiór. W planach rozwoju, aby obszar ten nie stał się betonową pułapką, uwzględniona została także obecność rozległych terenów zieleni.

Spójny wizerunek
Przyroda zyskała nie tylko swoje określone miejsce, ale także formę. Od kilku lat funkcjonuje tu Park Nadreński Bilk, którego powstanie było możliwe dzięki zasypaniu części starych basenów portowych. Teren obejmuje ok. 4 ha powierzchni między budowlami, co wpłynęło na jego nieregularną formę. Również jego podział wewnętrzny wynika bezpośrednio z układu komunikacji pieszej pomiędzy zabudowaniami. Kompozycję parku cechuje minimalistyczny formalizm i czytelny sposób kreowania widoków na elementy architektury, podkreślając tym samym ich rangę. Park w swej prostocie (która szczególnie widoczna jest w skali całego obiektu oglądanego z wieży telewizyjnej) może wydawać się nieco pusty, a przez to bardzo rozległy. Jednak z poziomu terenu zaskakuje obserwatora niewidocznymi na pierwszy rzut oka kameralnymi, zaaranżowanymi w regularny sposób zielonymi wnętrzami. Stanowią je pasma żywopłotów i płynnie przenikające je ścieżki. Ten nieskomplikowany układ i zastosowanie ograniczonej liczby tworzących go elementów przyrodniczych (powierzchni trawiastych, piasku i kamieni, strzyżonych krzewów, regularnych i swobodnych nasadzeń drzew), pozwala na osiągnięcie ciekawych efektów wizualnych. W kompozycji parku można wyróżnić kilka charakterystycznych obszarów – łączników z architekturą. Rozległy, zielony „most-rzeka”, ukształtowany przez imitujące fale pasma strzyżonych żywopłotów oraz aleję głazów i nieregularne zagłębienia wypełnione piaskiem, przypominające wyspy, biegnie wzniesieniem ku ażurowemu budynkowi bramy miejskiej. Teren otwarty, złożony z wielkich muraw, dopełniono nielicznymi grupami drzew. Układ prostokątnych trawników wydzielonych rzędowym nasadzeniem drzew stanowi granice parku w linii pasa umocnień, biegnących wzdłuż Renu i basenu portu jachtowego. Efekt kontrastu osiągnięto dzięki przeciwstawieniu intensywnej zieleni roślinności z jasnymi i przejrzystymi strukturami architektury oraz płynnościami i miękkościami ukształtowania terenu za pomocą prostych ścian budowli. Mimo to park i architektura przenikają się wzajemnie, tworząc spójny i czytelny układ.

Miasto ogród dla wszystkich?
Współczesne inicjatywy otwierające Düsseldorf na rzekę oceniane są bardzo różnie – wyrażana jest pełna akceptacja działań o charakterze naprawczym, ale także miażdżąca krytyka zbyt nowatorskich rozwiązań architektonicznych. Niezależnie od indywidualnych opinii, należy jednak docenić wartość podejmowanych przedsięwzięć. Idea zbliżania miasta do rzeki realizowana jest tu na wiele sposobów. Wizja współczesnego ośrodka miejskiego jest łączona z tym, co ukształtowała przez wieki historia. Rozległy system miejskich bulwarów pełni nie tylko funkcje komunikacyjne i wypoczynkowe. Zielony pas terenu, ciągnący się wzdłuż brzegu rzeki, stanowi przecież unikalną przyrodniczą opaskę biorącą swój początek w wodach Renu i przenikającą dalej, w głąb terenów silnie zabudowanych. Wraz z kompleksem zieleńców, zadrzewionych alei i prywatnych ogrodów Düsseldorf zasługuje więc na przypisywane mu od wieków miano miasta ogrodu.

dr inż. Kinga Kimic
Katedra Architektury Krajobrazu SGGW