Raporty NIK-u z ostatnich lat pokazywały, jak niedostosowany do realiów i przepisów unijnych jest rynek odpadowy w Polsce. Dotyczyło to też implementacji do polskiego porządku prawnego tych unijnych przepisów, które wprowadzały często zamieszanie i niejasności. Efektami takiej sytuacji były szereg nieprawidłowości w zagospodarowaniu i składowaniu odpadów, a także rosnąca szara strefa.

Uczestniczące w postępowaniach kontrolnych strony, a szczególnie prowadzący instalacje przetwarzania odpadów, wskazywali przede wszystkim na problemy związane z niestabilnym rynkiem zbytu odpadów przeznaczonych do recyklingu czy brakiem technicznych możliwości przetworzenia odpadów resztkowych po segregacji, które w większości były kierowane do produkcji paliw alternatywnych. Brakowało instalacji do przetwarzania niektórych frakcji odpadów, w tym dla paliw alternatywnych, a prowadzący instalacje recyklingu ograniczali przyjmowanie odpadów ze względu na ich złą jakość.

Miliony martwych dusz

Obliczenia i szacunki NIK-u pokazały na przykład, że w 2018 r. w trzech z pięciu kontrolowanych województw głównym sposobem zagospodarowania frakcji odpadów tworzyw sztucznych pochodzących ze strumienia odpadów komunalnych było składowanie (...