Na miejskiej miedzy
Miasto – duży, gęsto i planowo zabudowany teren (wg Słownika Języka Polskiego, PWN). W strukturze miasta nic nie wymyka się powyższej definicji bardziej niż czwarta przyroda, która jest antytezą zagospodarowanego terenu. Zabudowa definiuje miasto w słowniku i zapewne w naszych skojarzeniach z nim związanych. Niemniej w ostatnich latach, zwłaszcza wobec zmian klimatu, zwraca się coraz większą uwagę na rolę i znaczenie zieleni w mieście.
Poza parkami, skwerami czy lasami komunalnymi zieleń miejską tworzą także obszary tzw. czwartej przyrody: dotyczą miejsc opuszczonych i zdegradowanych, na których samoistnie rozwijają się zbiorowiska roślinne. Dlaczego czwarta przyroda? Przywołajmy pozostałe „przyrody”: pierwsza dotyczy pozostałości ekosystemów naturalnych w mieście; druga to tereny związane z krajobrazem kulturowym (monokulturowe lasy, łąki, zadrzewienia); trzecia obejmuje tereny zieleni urządzonej (parki, ogrody, skwery), czyli najbardziej typową zieleń miejską.
Półotwarty dziki krajobraz
Czwarta przyroda w mieście, na równi z innymi terenami zieleni, pomaga w łagodzeniu skutków zmian klimatu, lecz cechuje ją samowystarczalność, w tym odporność na wysokie temperatury. Nadto posiada walory krajobrazowe i potencjał społeczny, stwarza nowe możliwości rekreacyjne. Te...