Na spacer wśród dzikich wysypisk
Majówek czas trwa w najlepsze. Dążymy do intensywnego obcowania z budzącą się do życia przyrodą. Udajemy się do bliższego lub dalszego kompleksu leśnego z nadzieją na miły odpoczynek pośród drzew, na łące, na łonie nieskażonej natury.
Ale często nadzieje okazują się płonne, bowiem gdy tylko wejdziemy do lasu, zamiast kwiatów czeremchy czy konwalii majowej, uwagę naszą przyciągają porzucone w mniejszych i większych ilościach odpady.
Zagrożenie dla środowiska
Na tzw. dzikim wysypisku można znaleźć niemal wszystkie odpady, od tych pochodzących z gospodarstw domowych, ze sklepów i punktów usługowych, po odpady remontowe i budowlane, a także niebezpieczne czy przemysłowe. Oglądanie „dzikich wysypisk” zamiast dzikiej przyrody na pewno nie zachęca do odpoczynku na wolnym powietrzu.
Ale wysypiska to nie tylko brzydki obrazek. To przede wszystkim olbrzymie niebezpieczeństwo dla środowiska, dla gleby, dla zwierząt i roślin. Siatka z włókna sztucznego, połamana plastikowa skrzynka i solidny drąg – te wszystkie przedmioty zaplątały się w poroże daniela na terenie Nadleśnictwa Nidzica w kwietniu br. Zwierzę zostało znalezione przez leśników w stanie skrajnego wyczerpania, spowodowanego dźwiganiem na porożu śmieci, które wcześniej ludzie wyrzucili do lasu. Porzucone wśród drzew odpady często przyciągają...
