Producenci paliwa alternatywnego często napotykają poważne problemy z jego zbyciem, a jego nadpodaż sprawia, że cementownie obniżają ceny. Czy na horyzoncie pojawiają się jakieś inne alternatywy?

Wizyta w siedzibie firmy Protechnika z Łukowa rozpoczęła wyjazdowe posiedzenie Zarządu Krajowej Izby Gospodarki Odpadami. Zarząd KIGO spotkał się z Dariuszem Szustkiem, burmistrzem miasta Łukowa, a także z prezesami okolicznych spółek gminnych. Spotkanie zdominowała tematyka produkcji paliw alternatywnych w dobie ograniczonych możliwości ich zbytu oraz wymagań jakościowych dotyczących zawartości chloru, rtęci i siarki, które z roku na rok wzrastają. Powyższa sytuacja powoduje, że producenci paliwa alternatywnego często napotykają poważne problemy z jego zbyciem i minimalizowane są ceny przez nich pozyskiwane. Nadpodaż RDF/SFR sprawia, że cementownie obniżają ceny, a producenci ? nie mając innych możliwości zbytu ? dostosowują się do oczekiwań odbiorców. Przedstawiciele branży ufają jednak, że sytuacja na rynku paliw ulegnie diametralnej poprawie i będzie to wynikać nie tylko ze zwiększenia zapotrzebowania ze strony cementowni, ale również z modernizacji obecnych elektrociepłowni. Wydaje się to niezbędnym elementem kreowania polityki energetycznej Polski. Warunkiem koniecznym jest zainteresowanie tymi paliwami elektroenergetyki i ciepłownictwa. Z uwagi na fakt, że paliwa z odpadów to nadal domena wyłącznie cementowni, należy jak najszybciej wykorzystać...