Prawo wodne jest niezwykle ważną ustawą, odnoszącą się do życia każdego człowieka i każdej jego działalności. Jest bowiem związane z korzystaniem z zasobów wód i gospodarowaniem nimi na terenie naszego kraju. Piszę w liczbie mnogiej „wód”, gdyż ustawa odnosi się do wszystkich rodzajów wód, tj. powierzchniowych, podziemnych, przejściowych i morskich.
Pewnie mało zrozumiały jest termin „wody przejściowe”, spieszę więc wyjaśnić, że są to wody w rzekach w ich odcinkach ujściowych do Morza Bałtyckiego, w których mieszają się woda słodka ze słoną.
Prawo wodne jest niezwykle skomplikowane, a w dodatku bardzo często podlega nowelizacjom. Zmiany te wynikają z wdrażania przepisów unijnych, z realizacji celów polityki ekologicznej państwa, a wreszcie z życia codziennego. Nowelizacja dokonana przez Sejm 5 stycznia br. była niezwykle poważna. Miała ona na celu głównie implementację do polskiego prawa dyrektywy 2007/60/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ryzyka powodziowego i zarządzania nim (tzw. dyrektywy powodziowej), a także poprawę wadliwego wdrożenia dyrektywy 2000/60/WE ustanawiającej ramy wspólnotowego działania w dziedzinie polityki wodnej (tzw. Ramowej Dyrektywy Wodnej).
Rozważania warto rozpocząć od przybliżenia ważniejszych zmian w ustawie, dokonanych w związku z dyrektywą powodziową.
Budowle przeciwpowo...