Grudniowe podsumowanie z roku na rok coraz trudniej napisać. Dzieje się tak choćby dlatego, że czytając te słowa, Państwo będą już wiedzieć, jakie zmiany nastąpiły w resorcie środowiska, a ja mogę tylko spekulować. Z kolei oddając wydanie do druku tak wcześnie, niełatwo przygotować pełny bilans roczny, bo każdy zwykł opracowywać go dopiero za miesiąc. Niemniej pod koniec ubiegłego roku życzyliśmy sobie uchwalenia ustaw: opakowaniowej, odpadowej i bateriowej. W dwóch przypadkach życzenia można ponowić z myślą o 2010 r. Ile naprawdę będziemy jeszcze czekać?
Wprawdzie moglibyśmy cieszyć się z tego, że ustawa o bateriach i akumulatorach 24 kwietnia 2009 r. ujrzała światło dzienne, jednak słychać już głosy nawołujące do jej nowelizacji, gdyż niektóre zapisy umożliwiają zbyt szeroką interpretację. Podczas listopadowego Forum Recyklingu zwrócono uwagę na zagrożenie związane z osiąganiem wymaganych poziomów zbierania zużytych baterii i akumulatorów. Polska wzorem innych krajów UE przyjęła bardzo wyśrubowane poziomy zbierania – 25% w 2016 r. i 45% w 2020 r. Może to spowodować, iż szczególna intensyfikacja gromadzenia tego typu odpadów nastąpi po 2012 r. Jeżeli obecnie szacuje się, że średnio w Polsce poziom zbierania to 12-15%, a liderzy osiągają 17%, to uzyskanie 25% będzie nie lada wyzwaniem, nie wspominając już o 45%. Być może warto pokusić się, podobnie jak w przypadku zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, o ustanowienie okresów przejściowych w ramach osiągania tych poziomów?
Z kolei na sejmowych stronach znajdują się informacje, iż 2 grudnia br. Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przyjęła rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw, czyli druk 2002.
Ponoć wypowiedziane życzenia pod koniec roku mają moc spełnienia…
 
 
Katarzyna Błachowicz
Z-ca redaktora naczelnego