Od redaktora
Nie bądź taki skromny…
Nie jesteś aż tak wielki! – ten celny aforyzm ośmiela mnie do autopochwały. Tym bardziej że, w odróżnieniu od samochwały z wierszyka, naprawdę mamy się czym pochwalić i nie musimy stać w kącie.
„Czysta Energia” ukazuje się już od trzech lat. Owszem, w porównaniu do wielu czasopism jesteśmy ledwie brzdącem. Ale miarodajne jest dla nas porównanie w kategorii specjalistycznych periodyków z różnych branż. Ono zaś pokazuje, że spora część podobnych przedsięwzięć nie dożywa nawet takiego wieku. My natomiast okres niemowlęcy mamy szczęśliwie za sobą, czujemy się dobrze i rozwijamy się prawidłowo. Może o tym świadczyć nie tylko potrojona liczba prenumeratorów. Nie mniej istotny, a bardziej satysfakcjonujący jest fakt, że trafiliśmy zarówno „pod strzechy”, jak i na energetyczne „salony”.
Jesteśmy bowiem i praktycznym poradnikiem, i opiniotwórczym przewodnikiem. Potwierdzają to opinie wyrażane przez Czytelników oraz nasza obecność na różnych branżowych imprezach, na które jesteśmy regularnie zapraszani. Co więcej, organizatorzy ponad 30 konferencji i sympozjów poprosili nas o sprawowanie patronatu, a sami byliśmy współorganizatorami tego rodzaju wydarzeń podczas ważnych targów (POLEKO, POLAGRA FARM, PELLETS EXPO).
Bardziej niż rozwój naszego czasopisma cieszy mnie jednak widoczny rozwój całej gałęzi odnawialnych źródeł energii. I w tym również – bez fałszywej skromności – dostrz...
Nie jesteś aż tak wielki! – ten celny aforyzm ośmiela mnie do autopochwały. Tym bardziej że, w odróżnieniu od samochwały z wierszyka, naprawdę mamy się czym pochwalić i nie musimy stać w kącie.
„Czysta Energia” ukazuje się już od trzech lat. Owszem, w porównaniu do wielu czasopism jesteśmy ledwie brzdącem. Ale miarodajne jest dla nas porównanie w kategorii specjalistycznych periodyków z różnych branż. Ono zaś pokazuje, że spora część podobnych przedsięwzięć nie dożywa nawet takiego wieku. My natomiast okres niemowlęcy mamy szczęśliwie za sobą, czujemy się dobrze i rozwijamy się prawidłowo. Może o tym świadczyć nie tylko potrojona liczba prenumeratorów. Nie mniej istotny, a bardziej satysfakcjonujący jest fakt, że trafiliśmy zarówno „pod strzechy”, jak i na energetyczne „salony”.
Jesteśmy bowiem i praktycznym poradnikiem, i opiniotwórczym przewodnikiem. Potwierdzają to opinie wyrażane przez Czytelników oraz nasza obecność na różnych branżowych imprezach, na które jesteśmy regularnie zapraszani. Co więcej, organizatorzy ponad 30 konferencji i sympozjów poprosili nas o sprawowanie patronatu, a sami byliśmy współorganizatorami tego rodzaju wydarzeń podczas ważnych targów (POLEKO, POLAGRA FARM, PELLETS EXPO).
Bardziej niż rozwój naszego czasopisma cieszy mnie jednak widoczny rozwój całej gałęzi odnawialnych źródeł energii. I w tym również – bez fałszywej skromności – dostrz...