Od Redaktora
Zbliża się rok 2007, gdy trzeba będzie się rozliczyć z zobowiązań proekologicznych wobec Unii Europejskiej. Niby wszystko jest w porządku. Uroczyście świętujemy 15-lecie powstania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Właśnie skoordynowano jego politykę z wojewódzkimi funduszami, aby działać skuteczniej w celu wykorzystania strumienia unijnych pieniędzy. Rząd premiera Belki wśród swoich sukcesów wymienia dobrze przygotowane projekty inwestycyjne i pełne wykorzystanie pomocy unijnej.
W Polsce powinien być duży ruch w inwestycjach, także proekologicznych. Przyjęto Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych, przewidujący w najbliższych latach budowę i modernizację setek oczyszczalni ścieków i budowę kilometrów nowych kanalizacji. Są Krajowy i wojewódzkie programy gospodarki odpadami, kończy się przyjmowanie takich programów na szczeblu powiatów i gmin. Według Krajowego Programu w Polsce należy wybudować 15 spalarni odpadów komunalnych. Powinno więc wrzeć w inwestycjach. Niedawno w Ministerstwie Środowiska mówiono o powstaniu 50 tysięcy nowych, „zielonych” miejsc pracy. Na razie jest jednak inaczej. Nakłady inwestycyjne samorządów, w tym na inwestycje w ochronie środowiska, od kilku lat spadają. Barometrem dla mnie są coroczne Targi POLEKO, największe spotkanie oferentów i kupców w środkowo-wschodniej Europie. Od kilku lat POLEKO stagnuje i nie rozwija się w zakresie nowych technik i technologii adekwatnie do polskich potrzeb. Znacznie gorzej, z wyjątkiem bydgoskiego WOD-KAN-u, wyglądają inne krajowe targi tej branży. A przecież właśnie na takich imprezach potencjalni inwestorzy nawiązują kontakty, podglądają nowe rozwiązania techniczne i technologiczne.
Optymiści mówią, że są to tylko pozory, cisza przed burzą. Trwają intensywne przygotowania do „wielkiego skoku” inwestycyjnego, który powinien rozpocząć się już wiosną. Rok 2005 będzie decydujący – wtedy okaże się, czy ambitne plany szybkiego dogonienia Europy mają szansę realizacji.
A więc do zobaczenia w Poznaniu – na Targach POLEKO.
Wojciech Dutka
Redaktor naczelny
W Polsce powinien być duży ruch w inwestycjach, także proekologicznych. Przyjęto Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych, przewidujący w najbliższych latach budowę i modernizację setek oczyszczalni ścieków i budowę kilometrów nowych kanalizacji. Są Krajowy i wojewódzkie programy gospodarki odpadami, kończy się przyjmowanie takich programów na szczeblu powiatów i gmin. Według Krajowego Programu w Polsce należy wybudować 15 spalarni odpadów komunalnych. Powinno więc wrzeć w inwestycjach. Niedawno w Ministerstwie Środowiska mówiono o powstaniu 50 tysięcy nowych, „zielonych” miejsc pracy. Na razie jest jednak inaczej. Nakłady inwestycyjne samorządów, w tym na inwestycje w ochronie środowiska, od kilku lat spadają. Barometrem dla mnie są coroczne Targi POLEKO, największe spotkanie oferentów i kupców w środkowo-wschodniej Europie. Od kilku lat POLEKO stagnuje i nie rozwija się w zakresie nowych technik i technologii adekwatnie do polskich potrzeb. Znacznie gorzej, z wyjątkiem bydgoskiego WOD-KAN-u, wyglądają inne krajowe targi tej branży. A przecież właśnie na takich imprezach potencjalni inwestorzy nawiązują kontakty, podglądają nowe rozwiązania techniczne i technologiczne.
Optymiści mówią, że są to tylko pozory, cisza przed burzą. Trwają intensywne przygotowania do „wielkiego skoku” inwestycyjnego, który powinien rozpocząć się już wiosną. Rok 2005 będzie decydujący – wtedy okaże się, czy ambitne plany szybkiego dogonienia Europy mają szansę realizacji.
A więc do zobaczenia w Poznaniu – na Targach POLEKO.
Wojciech Dutka
Redaktor naczelny