Rozpoczynający się rok będzie czasem rewolucyjnych zmian w polskiej gospodarce odpadami. Społeczeństwo wciąż jednak nie jest do końca zorientowane, na czym polegać ma owa reforma, media donoszą o radykalnych podwyżkach cen za wywóz śmieci, zaś samorządy borykają się z wyborem najlepszej metody naliczania opłat, gdyż żaden z zaproponowanych sposobów nie gwarantuje równomiernego obciążenia mieszkańców.
Niestety, w trakcie tych dyskusji zapomina się o nadrzędnym celu, jaki przyświecał ustawodawcy, a jest nim wywiązanie się przez Polskę z wymogów wynikających z dyrektyw europejskich. Dotyczą one m.in. ograniczenia deponowania odpadów na składowiskach poprzez osiągnięcieodpowiednich poziomów odzysku i recyklingu odpadów.
W poszukiwaniu własnej drogi
Krajowa Izba Gospodarki Odpadami (KIGO) od wielu lat promuje rozwiązania gwarantujące gminom większy wpływ na gospodarkę odpadami poprzez powiązanie tego obszaru z planami samorządów. Przedsiębiorstwa zrzeszone w KIGO wspierają wytyczony przez Ministerstwo Środowiska kierunek zmian legislacyjnych, który przybrał postać znowelizowanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz projektu ustawy o odpadach. Mamy jednak do czynienia z kolejnymi, dobrymi w ogólnych założeniach przepisami, które jednak w szczegółowych zapisach znacząco różnią się od rozwiązań przyjętych w innych krajach Unii Europejskiej. Z niewiadomych przyczyn cały czas poszukujemy własnej, odrębnej drogi do rozwikłania odpadowych problemów, podczas gdy gotowe, sprawdzone wzorce organizacyjne i prawne z powodzeniem stosowane są choćby w Szwecji, Niemczech czy Austrii. W państwach tych budowa systemu oparta jest na partnerstwie publiczno-prywatnym (PPP), dającym jednak samorządom możliwość samodzielnego wykonywania zadań publicznych przy pomocy własnych spółek. W systemie tym firmy komunalne nie są traktowane jako podmioty konkurujące, bowiem ich celem jest realizacja nałożonych na gminy zadań, a nie wypracowanie zysku.
W Szwecji np. system gospodarki odpadami uznano za społecznie istotną część gospodarki, a dbanie o środowisko traktowane jest priorytetowo. Dodatkowo w kraju tym to samorządy – podobnie jak jest to planowane w Polsce – są odpowiedzialne za należyte zagospodarowanie odpadów komunalnych, jednakże gminy samodzielnie decydują o tym, czy zlecą to zadanie firmie zewnętrznej, czy też przekażą ten obowiązek własnemu przedsiębiorstwu.
Dzięki społecznemu charakterowi tych firm, według raportu za 2011 r. szwedzkiej Izby Gospodarki Odpadami „Avfall Sverige”1, gminne spółki wykonują zadania związane z gospodarką odpadami na najwyższym poziomie i taniej niż firmy prywatne, czyli z korzyścią dla mieszkańców. Znaczna część odpadów segregowana jest „u źródła”, a na składowisko ostatecznie trafia zaledwie kilka procent odpadów, reszta jest natomiast zagospodarowywana i wykorzystywana energetycznie. Szwedzkie doświadczenia pokazują, że możliwe jest zagospodarowanie odpadów z uzyskaniem niemal 100-procentowego odzysku.
Trybunał rozstrzygnie?
W naszych rozwiązaniach pominięto możliwość bezprzetargowego zlecania przez gminy zadań w zakresie gospodarki odpadami własnym, powołanym do tego spółkom. Utrudnia to samorządom prowadzenie racjonalnej gospodarki odpadami na swoim terenie. W gminach, w których istnieją możliwości realizowania części usług poprzez własne przedsiębiorstwa komunalne, można by uniknąć wielu problemów z wprowadzaniem zapisów ustawy. Patrząc również na dotychczasowy rynek – którego gwarantem będzie od 1 lipca br. gmina (jako właściciel odpadów) – nie powinno w nim zabraknąć miejsca również dla prywatnych przedsiębiorstw, zajmujących się utylizacją odpadów, ich termicznym przekształcaniem i wykorzystaniem energii odpadów do produkcji prądu czy ciepła. Zdaniem samorządowców, w sektorze prywatnym nie widać jednak boomu inwestycyjnego w takim wymiarze, jakiego wszyscy się spodziewali. A założone w znowelizowanej ustawie cele możemy zrealizować tylko wtedy, gdy gminy będą kierowały strumień odpadów do nowoczesnych instalacji.
Niektórzy zdecydowali się na rozstrzygnięcie problemu związanego z niemożnością bezprzetargowego zlecania usług w zakresie gospodarki odpadami na drodze sądowej. Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego złożył w tej sprawie prezydent Inowrocławia, a poparło go ponad 500 samorządów, które liczą na zmianę kontrowersyjnego zapisu. Ich zdaniem, jest to narzucenie gminom organizacji systemu, w oparciu o przetargi na odbiór lub odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych, bez możliwości samodzielnego decydowania o innych sposobach. A przecież Inowrocław posiada własną spółkę, która mogłaby realizować zadanie własne gminy, zgodnie z doktryną „in house”. Orężem w tej walce stała się niespójność przepisów znowelizowanej ustawy z innymi, obowiązującymi przepisami, w tym z najważniejszym aktem prawnym – Konstytucją RP. Nie bez znaczenia są także regulacje unijne i orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, które jasno wskazują na możliwość bezprzetargowego zlecenia spółce gminnej wykonania zadania własnego przez samorząd.
Ponadto gminy, w razie niespełnienia stawianych przed nimi wymagań, mają płacić dotkliwe kary finansowe. Trzeba także pamiętać o tym, że władze lokalne własnym nakładem lub dzięki pozyskaniu środków pomocowych zainwestowały setki milionów w gospodarkę odpadami i z tego powodu powinny mieć możliwość powierzenia tego zadania swoim spółkom komunalnym.
Reasumując, ustawa nie zapewnia samorządom narzędzi do wywiązania się z nałożonych na nie obowiązków. Dlatego też pozostaje nam czekać z niecierpliwością na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego.
Tomasz Uciński
prezes Zarządu Głównego Krajowej Izby Gospodarki Odpadami
 
Zaproszenie
Krajowa Izba Gospodarki Odpadami oraz Logica Poland serdecznie zapraszają na V ogólnopolską konferencję „Gospodarka odpadami w gminie po nowemu”, która odbędzie się w Krakowie w dniach 24-26 stycznia 2013 r. Szczegółowe informacje na stronie internetowej www.kigo.pl. Do udziału zapraszamy zarówno przedsiębiorców, jak i przedstawicieli gmin.
 
Źródło
1. www.avfallsverige.se/fileadmin/uploads/Arbete/annualreport_2011.pdf (dostęp: 19.12.2012).