Zgodnie z oczekiwaniem wielu ekspertów sektora energetycznego, ogniwa paliwowe staną się w nadchodzącym stuleciu najbardziej obiecującym alternatywnym źródłem energii. Żadna z obecnie wykorzystywanych technologii nie posiada tylu zalet: bardzo wysoka sprawność konwersji energii (zwłaszcza tam, gdzie możliwe jest zastosowanie układu skojarzonego z ogniwem do zasilania odbiorców zarówno w energię elektryczną, jak i ciepło), elastyczność eksploatacji w szerokim zakresie parametrów, wyjątkowo niski stopień hałasu i szkodliwości dla środowiska oraz zwarta konstrukcja, które stanowią o ogromnym zainteresowaniu tą technologią i wydają się usprawiedliwiać jej częste określanie mianem „technologii nowego tysiąclecia” 1.

W roku 1839 fizyk brytyjski William R. Grove zademonstrował, że podczas elektrochemicznej reakcji łączenia wodoru z tlenem powstaje prąd elektryczny. Ogniwo takie nie ma części ruchomych, działa bezszumowo, a jego jedyną substancją odpadową jest woda. Jednak oparte na tym zjawisku ogniwa paliwowe przez ponad wiek były zaledwie ciekawostką laboratoryjną. Dopiero w latach sześćdziesiątych obecnego wieku lekkie i zwarte (choć drogie) ich odmiany NASA zaczęła instalować w statkach kosmicznych do zasilania w energię elektryczną. Dziś technologię tę, obiecującą dzięki czystości ekologicznej, efektywności i cichej pracy, próbuje się wykorzystać w wielu nowych ziemskich zastosowaniach, w tym do zas...