Podczas niedawnych targów POLAGRA do pawilonu, w którym odbywało się forum BIOENERGIA W ROLNICTWIE zawitało bardzo wiele osób. Część z nich „wtargnęła” tam zapewne przypadkowo lub z mało ambitnej ciekawości (“a tu co się dzieje?”), ale większość – której w imieniu organizatorów bardzo serdecznie dziękuję – odwiedziła nas celowo, z autentycznym zainteresowaniem prezentowaną tematyką. Mieliśmy też sygnały, że wśród naszych Szanownych Gości nie brakowało i takich, którzy przyjechali właśnie do nas, a przy okazji (!) na słynną POLAGRĘ. To, oczywiście, cieszy, ale przede wszystkim skłania do pewnej refleksji.
Otóż wcale nie zamierzamy rywalizować z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi (ani jakimikolwiek innymi) o większą liczbę gości. I to nie dlatego, że szanse na wygranie podobnego „pojedynku” (zwłaszcza z MTP) mielibyśmy, rzecz jasna, nader mizerne. Sęk w tym, że byłoby to po prostu bez sensu. Albowiem tylko współpraca – polegająca na połączeniu wzajemnego potencjału – może być dla obu stron ewidentnie korzystna!
Dla organizatorów konferencji, sympozjów czy seminariów „lokalizacja” takiego przedsięwzięcia na odpowiednich targach tematycznych oznacza znacznie większą szansę na przyciągnięcie (żeby nie powiedzieć: zwabienie) oczekiwanej klienteli – zarówno pod względem „jakości”, jak i liczebności. Renoma i popularność niektórych targów działa tu jak siln...