Na terenach zurbanizowanych wzrost odpływu wód opadowych jest bezpośrednio związany ze wzrostem powierzchni nieprzepuszczalnej, a tym samym zmniejszeniem naturalnych powierzchni umożliwiających swobodną infiltrację wód do gruntu. Nie dziwi więc fakt, że wielkość powierzchni uszczelnionej jest – zarówno w warunkach krajowych, jak i za granicą – podstawą naliczania wysokości opłat za wody opadowe odprowadzane do sieci kanalizacyjnej.
Piła była pierwszym miastem w Polsce, które w 2003 r. wprowadziło opłaty za wody opadowe. Podobnie postąpiły przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne z kilku innych miast. Są to m.in. spółki w Gnieźnie, Ostrowie Wielkopolskim, Opolu, Nysie oraz Namysłowie. Od 1 stycznia 2009 r. uczynił tak Elbląg w woj. warmińsko-mazurskim. Opłata roczna lub miesięczna określana jest dla poszczególnych taryfowych grup odbiorców usług na podstawie niezbędnych przychodów przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. Obejmuje zarówno koszty bieżącej eksploatacji, jak i utrzymania infrastruktury. W praktyce wiele przedsiębiorstw stosuje tylko jedną taryfową grupę odbiorców, a opłatę nalicza się najczęściej za jednostkę miary powierzchni zanieczyszczonej o trwałej nawierzchni, z której wody odprowadzane są do urządzeń kanalizacyjnych. W 2009 r. opłata roczna brutto za 1 m2powierzchni m.in. w Elblągu wynosi 0,91 zł/m2, w Tucholi 1,17 zł/...