Włochy to kraj słynący z doskonałych projektantów w niemal każdej dziedzinie, jednak w kwestii architektury krajobrazu, lista wybitnych postaci kończy się na epoce renesansu. Jednym z nielicznych, którzy stanęli na wysokości zadania, w wyjątkowy sposób łącząc tradycję z nowoczesnością, był Pietro Porcinai.

 

Można śmiało porównywać go ze współczesnymi mu, wielkimi projektantami, takimi jak Geoffrey Jellicoe, Sylvia Crowe, Thomas Church czy Roberto Burle Marx. Mimo że nigdy nie stał się on tak sławny jak oni, był najwybitniejszym włoskim architektem krajobrazu XX w., dodatkowo aktywnie działającym w kierunku podniesienia rangi tego zawodu w swoim kraju.

Pasja życiowa

Pietro Porcinai edukację w zakresie architektury krajobrazu rozpoczął bardzo wcześnie. Dorastał w otoczeniu pięknych toskańskich ogrodów Villa Gamberaia, w których jego ojciec pełnił funkcję głównego ogrodnika. Wykształciło to w młodym artyście wrażliwość na piękno i przyrodę oraz poszanowanie dla tradycji miejsca. Już jako dziecko doskonale znał rośliny, a z wiekiem zyskiwał praktyczne doświadczenie. Rozwijał swoje zainteresowania w technikum ogrodniczym, a pierwsze zlecenie wykonał w wieku zaledwie 18 lat (projekt ?włoskiego tarasu?). Ponieważ we Włoszech nie było wówczas kierunku architektura krajobrazu, rozpoczął tradycyjne studia architektoniczne na Uniwersytecie we Florencji, gdzie zajęcia z inżynierii zastąpił ekologią i bo...