Jeszcze do niedawna na każdym osiedlu, a także w niektórych parkach usypywano specjalne górki do zjeżdżania na sankach. Współczesne place zabaw są płaskie, a ich rozmiary nie pozwalają na znaczne zróżnicowanie terenu.

W Krakowie górki saneczkowe co roku podlegają kontroli ze strony Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Alejki u podnóży pagórków nie są zimą sypane piaskiem, aby ułatwić zjazd saneczkarzom. Tam, gdzie istnieje niebezpieczeństwo wyjechania sankami na drogę lub parking, buduje się zabezpieczenia z opon. Na stronie ZIKiT-u znajduje się wykaz lokalizacji takich miejsc. W wielu przypadkach pagórki powstały przez zebranie ziemi wykopanej pod fundamenty budowanych w pobliżu bloków. Hałdy ziemi z czasem porosły trawą. Służą nie tylko zimą, ale i latem jako miejsce do wspinania, turlania, biegania, ćwiczenia wytrzymałości i sprawności fizycznej. Górki wrosły w krajobraz osiedli i zazwyczaj są zachowywane. Rzadko jednak zdarza się, żeby pojawiały się nowe. A gdy już zostaną zaproponowane przez projektantów, wzbudzają szereg wątpliwości. Przykładem może być jeden z projektów, w którym zaproponowaliśmy pagórek ze zjeżdżalnią i trapem. Jego wysokość wynosiła 1,5 m, nachylenie zboczy nie przekraczało 30°, a wokół niego zachowano strefę bezpieczeństwa z nawierzchnią piaskową. Zarządca terenu chciał wprowadzić barierkę uniemożliwiającą wchodzenie na pagórek w inny sposób niż schodami (które nota bene wprowadzono zamiast trapu...