Z Adamem Kozińskim, przewodniczącym Zarządu Stowarzyszenia Gmin Nadobrzańskich i zastępca burmistrza w gminie Międzyrzecz rozmawia Zenon Świgoń

Dlaczego Stowarzyszenie Gmin Nadobrzańskich ma spełniać szczególną rolę?

Stowarzyszenie Gmin Nadobrzańskich jest jedną z bardzo wielu organizacji pozarządowych, które powstają jak grzyby po deszczu, aby rozwiązać jakiś żywotny problem, osiągnąć jakiś cel lub przynajmniej połączyć ludzi o zbieżnych poglądach i oczekiwaniach. Połączyło nas jednak dążenie do rozwoju gospodarczego poprzez rozwój infrastruktury technicznej, w tym zwłaszcza w zakresie zagospodarowania ścieków w obrębie całego dorzecza Obry. Jesteśmy samorządowcami, ludźmi bardzo twardo stąpającymi po ziemi i stąd połączyła nas idea, ale nade wszystko świadomość konieczności wspólnego działania.
Myślimy kategoriami dorzecza, bo po pierwsze rzeka nie bacząc na granice administracyjne, różnice ideologiczne i uwarunkowania społeczne po prostu płynie, niosąc z sobą życiodajną siłę, zachęcającą do wiązania z regionem swoich losów, lub zanieczyszczenie, które odstrasza turystę, inwestora i mieszkańców.
Myślimy kategoriami dorzecza, bo tylko w ten sposób my mieszkańcy wsi i miast o rolniczym charakterze, z niewielką ilością przemysłu związanego z przetwórstwem płodów rolnych bądź technicznej obsługi rolnictwa, mamy szansę sięgnięcia po środki strukturalne, mamy szansę stworzyć odpowiedni nacisk społeczno-polityczny, by zwrócić uwag...