Z Pawłem Chudzińskim, prezesem Aquanetu S.A., redaktorem dwutomowej monografii ?Zarządzanie przedsiębiorstwem wodociągowym?, rozmawia Kalina Olejniczak. 

Od 1999 roku kieruje Pan poznańskim Aquanetem, jedną z największych firm wodociągowych w Polsce. Przez ten czas z pewnością obserwował Pan, jak zmieniała się branża oraz podejście do zarządzania?
Cóż, pamiętam jeszcze przejście od zarządzania w stylu socjalistycznym do tego, które mamy obecnie. Wtedy woda była prawie za darmo, dziś rządzimy się rachunkiem ekonomicznym. To był pierwszy szok, że woda może kosztować. Gdy już przez ten etap przeszliśmy, doszliśmy do momentu uświadomienia sobie swojej odpowiedzialności za wodę. Zaczęliśmy rozumieć, że trzeba zabezpieczyć normalne funkcjonowanie, że nie może być przerw tygodniowych w dostawie wody. Kilka lat później okazało się, że mamy realizować inwestycje w oczyszczalniach ścieków, co, proszę mi wierzyć, w tamtym czasie było kompletnie nieopłacalne i podejście niektórych firm było takie: ?Jak to? Przecież my nie jesteśmy odpowiedzialni za stan czystości rzek!?. Świadomość budowała się latami i w zasadzie cały czas się buduje. Podobnie ze świadomością, że po drugiej stronie jest klient. To, że jest przywiązany do naszej firmy, bo do innej nie może, to fakt, ale on jest klientem, nie petentem! To są, jak sądzę, najważniejsze zmiany, jakie dokonały się w firmach. Wcale nie dotyczą one technologii, maszyn, urządzeń, obró...