Przed metą
Dwudziestolecie Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” to pretekst do podsumowań – niekoniecznie ściśle związanych z datami rocznicy. Dla branży jednym z najważniejszych dokumentów, jakie powstały w tym czasie, jest Krajowy program oczyszczania ścieków komunalnych.
I choć jego zakończenie wiąże się z datą 31 grudnia 2015 r., to wpływ na branżę jest o tyle istotny, że warto (zgodnie ze słowami piosenki) zastanowić się: „skąd przybywamy, dokąd dążymy…”.
Krajowy program oczyszczania ścieków komunalnych (KPOŚK) powstał na początku XXI w. Był efektem przyjęcia w 2001 r. ustawy Prawo wodne oraz innych powiązanych z nią aktów prawnych, implementujących w szczególności dyrektywę UE 91/271/EWG z 1991 r. w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych. Jego zasadniczą rolą było wyznaczenie aglomeracji, tj. obszarów, w których istnieje ekonomiczny sens budowy sieci kanalizacyjnej zakończonych oczyszczalniami ścieków (jest to efektywniejsze i bardziej pewne niż stosowanie systemów indywidualnego oczyszczania ścieków) i określenie koniecznych do tego nakładów finansowych. Program został zatwierdzony przez Radę Ministrów 16 grudnia 2003 r.
Jeżeli chodzi o terminy realizacji, to zostały one wcześniej wynegocjowane i zapisane w traktacie o akcesji polski do Unii Europejskiej:
• do 31 grudnia 2010 r. w przypadku aglomeracji o RLM (równoważnej liczbie mieszkańców) wynoszącej powyżej 15 000,
• do 31 grudnia 2015 r. w przypadku aglomeracji o RLM od 2000 do 15000.
W traktacie akcesyjnym sformułowano również cele pośrednie:
• do 31 grudnia 2005 r. zgodność z dyrektywą powinna być osiągnięta w 674 aglomeracjach, z których ładunki zanieczyszczeń biodegradowalnych stanowią 69% całkowitego ładunku tych zanieczyszczeń pochodzącego z aglomeracji,
• do 31 grudnia 2010 r. zgodność z dyrektywą powinna być osiągnięta w 1069 aglomeracjach, z których ładunki zanieczyszczeń biodegradowalnych stanowią 86% całkowitego ładunku tych zanieczyszczeń pochodzącego z aglomeracji,
• do 31 grudnia 2013 r. zgodność z dyrektywą powinna być osiągnięta w 1165 aglomeracjach, z których ładunki zanieczyszczeń biodegradowalnych stanowią 91% całkowitego ładunku tych zanieczyszczeń pochodzącego z aglomeracji.
Zapisano także zapewnienie 75% redukcji całkowitego ładunku azotu i fosforu w całkowitej ilości ścieków komunalnych, wyposażenie aglomeracji w systemy kanalizacji zbiorczej oraz zagospodarowanie w środowisku osadów powstałych w oczyszczalniach ścieków.
Niełatwy start
Najbardziej kontrowersyjna była interpretacja zapisów Prawa wodnego dotyczących sieci kanalizacyjnych, a mianowicie art. 43 ust. 1 i 2, mówiącego o konieczności wyposażenia aglomeracji w systemy kanalizacyjne zakończone oczyszczalnią ścieków i art. 42 ust. 4, głoszącego, że w przypadku braku uzasadnienia ekonomicznego dla budowy sieci kanalizacyjnych należy stosować rozwiązania indywidualne – brakowało wskaźników określających w sposób bezwzględny aglomeracje.
Spowodowało to, że dane z KPOŚK były nieprecyzyjne – jedni „nie zauważali” leżących na ich terenie aglomeracji, innym zależało na tym, aby znaleźć się w programie, licząc na dostęp do pieniędzy unijnych. Zapisy określające wskaźniki dla wyznaczenia aglomeracji pojawiły się dopiero w rozporządzeniu Ministra Środowiska z 22 grudnia 2004 r. i pozwoliły one na weryfikację pierwotnych zapisów KPOŚK. Dlatego też (ale również zgodnie z zapisami art. 43 ust. 4c ustawy – Prawo wodne) powstały aktualizacje Krajowego programu.
Pierwsza (AKPOŚK 2005) została zatwierdzona przez Radę Ministrów 7 czerwca 2005 r. Aktualizacja identyfikowała 1577 aglomeracji (KPOŚK 1378) oraz przewidywała budowę, rozbudowę i/lub modernizację 1734 oczyszczalni ścieków oraz budowę ok. 37 tys. km sieci kanalizacyjnych w aglomeracjach (KPOŚK mówił o 21 tys. km sieci). Zaktualizowane dane finansowe mówiły o wydatkach rzędu 42,6 mld zł (KPOŚK 35,4 mld zł), z czego na oczyszczalnie ścieków przypadało 10,6 mld (KPOŚK 11,3 mld) a na sieci 32 mld zł (KPOŚK 24,1 mld).
Zadyszka na półmetku
Druga aktualizacja (AKPOŚK 2009), zainicjowana przez ministra środowiska w czerwcu 2007 r., została zatwierdzona przez Radę Ministrów 2 marca 2010 r. I choć w dokumencie tym uwzględniono te aglomeracje, dla których do 28 lutego zostały wydane rozporządzenia właściwego wojewody, wyznaczające obszar i granice danej aglomeracji, ich ilość w stosunku do poprzedniej aktualizacji wzrosła do 1635. Nie wynikało to jedynie z powodu migracji ludności z centrów miast na obrzeża i tworzenie osiedli satelickich, ale również z procesów urbanistycznych (zwiększyła się ilość RLM ogółem z 44,2 mln do 45,6 mln). Ponadto znacznie wzrosły koszty realizacji – ogółem 62,2 mld (w tym: oczyszczalnie 12,3 mld; sieci kanalizacyjne 48,5 mld; zagospodarowanie osadów 1,4 mld). Liczby te wskazywały, że przekroczone zostały możliwości realizacyjne: zarówno rzeczowe, jak i przede wszystkim finansowe. Spowodowało to podzielenie zadań na trzy „listy priorytetów”, stanowiące załączniki do aktualizacji:
• w załączniku pierwszym wymieniono aglomeracje priorytetowe dla wypełnienia wymogów traktatu akcesyjnego. Załącznik obejmował 1313 aglomeracji, z czego 1142 aglomeracji objęto AKPOŚK 2005 – a co za tym idzie Planem implementacyjnym, przekazanym w 2005 r. do Komisji Europejskiej – oraz 171 nowo wyznaczonych aglomeracji,
• w załączniku drugim zamieszczono aglomeracje niestanowiące priorytetu dla wypełnienia wymogów traktatu akcesyjnego. Znalazły się w nim 322 aglomeracje, w tym 124 nowe – stanowiły one ok. 3% całkowitego ładunku RLM,
• załącznik trzeci powstał w wyniku uzgodnień ze spotkania prezesa KZGW z ministrem środowiska, które odbyło się 20 października 2009 r. Obejmował on listę aglomeracji wyznaczonych po lutym 2008 r. oraz te aglomeracje wyznaczone przed lutym 2008 r., które ze względu na brak terminowego przesłania przez gminy informacji nie zostały ujęte w załącznikach 1 i 2. Załącznik zawierał 104 aglomeracje, w tym 94 utworzone po lutym 2008 r. – nie zostały one jednak wliczone do kosztów realizacji AKPOŚK 2009 oraz do zakresu rzeczowego wykonania systemów zbierania i oczyszczania ścieków komunalnych.
Trzecia aktualizacja (AKPOŚK 2010) powstała w 2010 r. i swoim zakresem obejmowała wyłącznie dane dotyczące terminów realizacji inwestycji. Pozostałe wartości pozostawały, zgodne z dokumentem AKPOŚ 2009. Zidentyfikowane opóźnienia w realizacji inwestycji wynikały w szczególności z:
– przewlekłych procedur administracyjnych przygotowania inwestycji,
– trudności w uzyskaniu praw własności gruntów pod inwestycje,
– długotrwałych czynności przetargowych,
– przewlekłych procedur przygotowania i podpisywania memorandów o dofinansowanie projektów z funduszy unijnych,
– braku środków finansowych na realizację inwestycji oraz z obecnego kryzysu gospodarczego.
Jednocześnie wnioski końcowe mówiły o tym, że opóźnienia są na ogół niezależne od gmin – stanowiła ona również podstawę do ochrony aglomeracji od podwyższonych opłat i kar oraz negatywnych skutków społecznych.
W ciągu dziesięciolecia zmianom ulegała również najważniejsza dla Krajowego programu definicja, czyli ta dotycząca „aglomeracji”. Przy opracowywaniu KPOŚK definicja pochodziła z Prawa wodnego (art. 43 ust. 2) i była bardzo ogólna. Dopiero rozporządzenie Ministra Środowiska z 22 grudnia 2004 r. wprowadziło wskaźnik minimum 120 mieszkańców na 1 km sieci (łącznie z kolektorami i przewodami tłocznymi doprowadzającymi ścieki do oczyszczalni). Wprowadzało ono jednocześnie pewne wyłączenia od tej zasady (tereny o znacznym naturalnym spadku, strefy ochrony ujęć oraz obszary chronione przyrodniczo) – jednak dopiero nowe rozporządzenie z 1 lipca 2010 r. określiło dla nich wskaźnik do 90 mieszkańców na 1 km sieci.
Ostatnia prosta
Czas więc na ocenę – jakie są efekty KPOŚK i w którym momencie drogi (na pewno prowadzącej ku lepszemu) jesteśmy? Do oceny posłużyła analiza przygotowana przez specjalistów ds. benchmarkingu Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”. Ponieważ oparta jest ona oparta o dane Głównego Urzędu Statystycznego, nie odpowiada wprost na zadane wcześniej pytanie, ale doskonale pokazuje panujące w kraju tendencje. Zdecydowanie wzrosła długość sieci kanalizacyjnej – na przestrzeni 10 lat (2000-2010) o ponad 100% (z 51 do 107 tys. km), a na obszarach wiejskich wzrost jest dużo bardziej intensywny. W rezultacie łączna długość sieci na terenach wiejskich stała się większa niż w miastach już w 2009 r. Biorąc pod uwagę dostępność środków dla obszarów wiejskich (SAPARD) i dane urbanistyczne (ciągła migracja ludzi z terenów miejskich na obrzeża miast), wdaje się to tendencją trwałą.
Do ciekawych wniosków prowadzi również porównanie danych dotyczących poziomu skanalizowania i odsetka ludności korzystającej z oczyszczalni ścieków (choć tu dane pochodzą z lat 2002-2010). O ile w 2002 r. odsetek ten był bardzo podobny, to już w roku 2010 r. widzimy znaczną różnicę (poziom skanalizowania 62,1%, odsetek korzystających z oczyszczalni – 65,2%), co świadczy o rosnącej świadomości społecznej. Choć nie wiadomo, czy większy wpływ ma edukacja ekologiczna (w której przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne mają wielki udział), migracja ludności z miast na wieś, czy działania „smętnych panów w czarnych mundurach” (straż miejska i gminna).
Przygotowania do finału
Ważnymi danymi są ilości i struktura oczyszczanych ścieków. Dzięki realizacji programu, pomimo zmniejszenia się sprzedaży wody o ok. 12%, zwiększał się odsetek ścieków oczyszczonych. Ilość tych nieoczyszczonych systematycznie spadała z 301 mln m3 w 2000 r. (co stanowiło 12% całej ilości ścieków) do 174 mln m3 w 2011 r. (7,5% całości ścieków) – zanotowano więc 42-procentowy spadek. Bardzo wyraźny wpływ programu dostrzeżemy, analizując ilości ścieków oczyszczanych z podwyższonym usuwaniem biogenów – w ciągu ostatnich lat wzrosła ona ponad dwukrotnie (z 460 mln m3 w 2000 r. do 1035 mln m3 w 2011 r.). Wzrosła także liczba oczyszczalni, pomimo częstego zamykania małych, lokalnych jednostek – w 2000 r. było ich ok. 2,4 tys., a w 2011 r. ponad 3,1 tys. (wzrost o 30%). Jeszcze wyraźniej widać postęp w przepustowości oczyszczalni. Wprawdzie nie wzrosła ona zbyt radykalnie (generalnie oczyszczalnie budowane w poprzednich okresach były przewymiarowane, a dodatkowo zmalało zużycie wody), ale obecnie ponad 84% przepustowości pozwala na oczyszczanie z podwyższonym usuwaniem biogenów (w 2000 r. było to tylko 43%). Tak więc wyraźnie widać skutki działania programu zakładającego zwiększoną ochronę zlewni Morza Bałtyckiego. Oczywiście nie ma róży bez kolców – w związku z zastosowaniem bardziej finezyjnych technologii zwiększyła się również ilość produkowanych osadów ściekowych (jest to również związane ze wzrostem ilości oczyszczanych ścieków) z 447 tys. t w 2003 r. do 519 tys. t w 2011 r. Zmieniła się również struktura ich zagospodarowania ze względu na wytyczne unijne. Zmniejsza się masa osadów składowanych, a zwiększa ilość zagospodarowanych rolniczo i przekształconych termicznie. Szczególnie ten ostatni sposób, choć jeszcze nie do końca widoczny w statystykach za ostatni rok, będzie zyskiwał na znaczeniu. Oczywiście przed nami jeszcze sporo pracy w dziedzinie zagospodarowania osadów, przede wszystkim w mniejszych oczyszczalniach. Tam trzeba będzie wiązać zagospodarowanie osadów z regionalnymi programami zagospodarowania odpadów.
Krajowy program oczyszczania ścieków komunalnych uporządkował sytuację w branży i pozwolił na sięgnięcie po środki unijne. Zwiększyło to możliwości inwestycyjne (z 3,3 mld zł w 2000 r. do 7,2 mld zł w 2010 r.) i zapewniło skokowy postęp w technologii gromadzenia i oczyszczania ścieków. Środki unijne stanowiły ponad 22% wszystkich środków w 2010 r. (na początku wieku było to kilka procent pochodzących ze środków przedakcesyjnych) i choć zawsze prawie połowę stanowiły środki własne, to bez Krajowego programu oczyszczania ścieków komunalnych i funduszy unijnych na pewno nie bylibyśmy w tym samym punkcie, w którym obecnie się znajdujemy.
Adam Gołębiewski, główny specjalista ds. technicznych IGWP