Przegrana bitwa
Minęły święta Bożego Narodzenia, podczas których wszyscy życzyliśmy sobie spokojnych i wesołych świąt, spełnienia marzeń i planów w nadchodzącym 2007 r. Niestety, nie dla wszystkich były one spokojne, a plany i marzenia dla wielu prysnęły jak bańka mydlana z dniem 1 stycznia 2007 r.
Już pod koniec roku wiadomo było, że ulga akcyzowa przestanie obowiązywać od 1 stycznia 2007 r., ale wszyscy mieli jeszcze nadzieję na cud podobny do tego, który zdarzył się w ubiegłym roku. Tymczasem nieugięta pani minister nie uczyniła tych świąt radosnymi dla licznych polskich rodzin. Może to i dobrze, bo trudno żyć w ciągłej niepewności dnia jutrzejszego, bazując tylko na ulgach podatkowych, a takową było Rozporządzenie Ministra Finansów z 27 stycznia 2006 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie zwolnień od podatku akcyzowego (DzU z 2006 r. nr 16, poz. 120).
Z tekstu rozporządzenia wiadomo było, że będzie ono obowiązywać tylko do 31 grudnia 2006 r. Do tego dnia był czas na przygotowanie odpowiednich przepisów zmieniających sposób finansowania tej działalności. Projekty zmian zostały złożone i przedstawione w Ministerstwie Środowiska. Odbyło się również kilka konferencji prasowych i spotkań w Sejmie i Senacie. Z Ministerstwa Środowiska nadeszła odpowiedź, że wszystko jest w porządku – plan osiąganych poziomów odzysku i recyklingu jest (zgodnie z wynegocjowanym okresem przejściowym) w pełni realizowany, a nawet przekroczony. Tylko się cieszyć, jacy jesteśmy wspaniali...
Już pod koniec roku wiadomo było, że ulga akcyzowa przestanie obowiązywać od 1 stycznia 2007 r., ale wszyscy mieli jeszcze nadzieję na cud podobny do tego, który zdarzył się w ubiegłym roku. Tymczasem nieugięta pani minister nie uczyniła tych świąt radosnymi dla licznych polskich rodzin. Może to i dobrze, bo trudno żyć w ciągłej niepewności dnia jutrzejszego, bazując tylko na ulgach podatkowych, a takową było Rozporządzenie Ministra Finansów z 27 stycznia 2006 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie zwolnień od podatku akcyzowego (DzU z 2006 r. nr 16, poz. 120).
Z tekstu rozporządzenia wiadomo było, że będzie ono obowiązywać tylko do 31 grudnia 2006 r. Do tego dnia był czas na przygotowanie odpowiednich przepisów zmieniających sposób finansowania tej działalności. Projekty zmian zostały złożone i przedstawione w Ministerstwie Środowiska. Odbyło się również kilka konferencji prasowych i spotkań w Sejmie i Senacie. Z Ministerstwa Środowiska nadeszła odpowiedź, że wszystko jest w porządku – plan osiąganych poziomów odzysku i recyklingu jest (zgodnie z wynegocjowanym okresem przejściowym) w pełni realizowany, a nawet przekroczony. Tylko się cieszyć, jacy jesteśmy wspaniali...