Tegoroczne puchary i statuetki zaskakują. Zostały one wykonane przez Filipa Brzyskiego, poznańskiego artystę rzeźbiarza i ceramika.

Filip Brzyski od niedawna tworzy własną markę BRZYSKI. Inspiruje się naturą i obserwacją codziennego życia. W ceramice docenia zarówno przypadek, jak i brak dosłowności. Marzy o wyjeździe do Japonii, by tam, w kolebce ceramiki, zaczerpnąć wiedzy na jej temat. ? Tworzenie rzeźb to proces bardzo przyjemny, który zawiera zarówno czas szalonego twórczego działania, jak i pokornego czekania na możliwość wykonania kolejnych etapów ? podkreślił autor statuetek. Praca nad nimi była dość czasochłonna ? zaczęły ją szkice projektowe, które po weryfikacji pozwoliły na modelowanie formy przestrzennej w glinie, odlew powstałego modelu i zalanie go masą lejną. Kolejnymi etapami były pierwszy wypał (zwany biskwitowym), mający na celu utwardzenie formy, szlifowanie oraz szkliwienie, czyli nadanie glinianym czerepom kolorów. Później nastąpił ponowny wypał i osadzenie całości na podstawach. ? W każdym z projektów kolorystyka surowej gliny nawiązuje do naturalnych barw Ziemi, natomiast nadane kolory przy szkliwieniu zaczerpnięte są z kolorystyki przypisanej recyklingowi. Sama forma opiera się na geometrycznej zabawie trójkątem, co również przypisane jest powyższej idei ? wyjaśnił Filip Brzyski. Łącznie artysta przygotował cztery duże puchary oraz dwadzieścia siedem mniejszych statuetek.