Problem recyklingu tworzyw sztucznych to nie tylko problem dużych zakładów wytwarzających folie, opakowania, włókna czy wyroby codziennego użytku. To nie tylko problem składowisk komunalnych, ale też problem małych zakładów, które produkują poszukiwane wyroby i mają też odpady przyprodukcyjne z tworzyw sztucznych i to często w małych ilościach. One też, nawet przy ilościach kilkuset kilogramów w skali roku, są zobowiązane do zagospodarowania odpadów, aby nie obciążać nimi środowiska naturalnego.

Przykładem może być zakład zajmujący się produkcją różnorakich szczotek i szczoteczek. Stosowane są tam różnego koloru i różnej średnicy włókna, wykonane najczęściej z polipropylenu lub poliamidu. W czasie mechanicznego wykańczania: przycinanie, szlifowanie, kształtowanie powierzchni czynnej wyrobu, powstają odpady w kształcie igiełek o długości ok. 2 – 6 mm. Stanowią one sypki proszek, nie zbrylający się, wielobarwny. Tego rodzaju odpady polimerowe są specyficzne – nie zdefiniowana jest ich średnica ani długość, ani kolor włókien, więc firmy zajmujące się wielkotonażowym przetwarzaniem wysegregowanych odpadów, głównie w kierunku produkcji regranulatu, nie są nim zainteresowane, w dodatku w tak małych ilościach. W wyniku przeprowadzonych doświadczeń stwierdzono, że odpowiednio spreparowane włókno poliamidowe, zastosowane jako dodatek do sztywnej pianki poliuretanowej w ilościach 15-25% wagowych nie pogarsza charakteryzujących j...