Zniesienie zakazu składowania frakcji kalorycznej, przywrócenie trzyletniego okresu magazynowania odpadów oraz utrzymanie opłaty marszałkowskiej na stałym poziomie – to główne (choć nie jedyne) zmiany, które już po wakacjach mają dać początek kolejnej reformie w odpadach.

Niedawne zapowiedzi resortu klimatu stały się okazją do dyskusji, ale też powodem szerokiej krytyki. Wielu wskazuje, że planowane zmiany to w rzeczywistości krok wstecz i powrót do stanu sprzed 2016 r.

Regulacje kontra praktyka

Na pozór stanowisko słuszne i trudno z nim się nie zgodzić, bo faktycznie: na poziomie regulacji wracamy do tego, co już było. Nieco inaczej sprawa wygląda na poziomie praktyki. Praktyka pokazała bowiem, że systemu odpadowego nie da się zmienić dekretem i że nie da się go zbudować za pomocą zakaz&oacu...