Pojęcie rewitalizacji w polskiej praktyce, polityce regionalnej i ujęciu medialnym jest wieloznacznie, a często wręcz błędnie ujmowane: od ujęć czysto technicznych do ujęć czysto społecznych, od poszukiwania nowych funkcji i nowych inwestorów do odpowiednio skoncentrowanego, zintegrowanego i zorganizowanego procesu.

W przypadku rewitalizacji wymagającej ze swej istoty zintegrowanego podejścia naturalnym celem i wewnętrznym uwarunkowaniem interwencji jest wywołanie pewnej masy krytycznej procesów, pozwalającej na dalszy, samodzielny rozwój współzależnych funkcji. Musi więc to być obszar o odpowiedniej skali, w którym istnieje możliwość stworzenia warunków dla trwałego generowania i absorpcji przez inwestorów i mieszkańców różnego typu korzyści; aglomeracji, urbanizacji, skali, zakresu itd.

Praktyka pokazuje, że uproszczone podejście rzadko kiedy się sprawdza. Możemy znaleźć wiele takich przykładów. A to, czy dany projekt się powiedzie, zależy od wielu czynników, takich jak skala interwencji zewnętrznej, kondycja ekonomiczna całego miasta a nawet gospodarki danego państwa. Ponadto wpływ ma też koniunktura gospodarcza, stopień wparcia procesów, skala problemów społecznych, typy grup społecznych, poziom tolerancji, skala ksenofobii, skłonności grup społecznych do integracji itd.

Istota sukcesu

Nowocześnie pojmowana rewitalizacja musi łączyć w sobie rehabilitację techniczną i ...