Mawia się, że przyroda nie znosi próżni i zanikanie jednego składnika otwiera przestrzeń dla innych elementów i procesów – często wcześniej tłumionych. Dotyczy to także presji, jaką człowiek wywiera na ekosystemy, które zanikając, dają przyrodzie szansę stopniowej regeneracji. Wykorzystanie zdolności natury do odtwarzania się może stanowić trzon adaptacji miast do postępujących zmian klimatu i wzmacniać ich odporność na zagrożenia, z którymi borykają się współczesne metropolie. Co w tym zakresie może nam powiedzieć nauka i wyniki wieloletnich badań prowadzonych w polskich miastach?

Miasta są doskonałym poligonem do obserwacji odtwarzania się przyrody i badań procesów renaturalizacji, jako że są to miejsca skrajnie zmienione przez człowieka, a to właśnie na licznych obszarach zaburzonych, zanieczyszczonych i w różny sposób zdegradowanych możemy zaobserwować, jak przyroda sukcesywnie wypełnia i zabliźnia stworzone przez człowieka rany. Podstawą tego procesu jest zjawisko naturalnej sukcesji, czyli sekwencja przemian roślinności prowadząca do zmiany jej składu gatunkowego i dostosowania do warunków siedliskowych. Aby zdegradowany ekosystem mógł się odbudowywać, kluczowe w tym procesie są organizmy, które przetrwają w skrajnie niekorzystnych warunkach i zapoczątkują dalsze przemia...