Selektywna zbiórka jest jednym z priorytetów gospodarki odpadami. Surowce zebrane w ten sposób charakteryzują się dobrą jakością, wymaganą w procesach recyklingu.

W Polsce poziom selektywnie zebranych odpadów wciąż nie przekracza 10% ogólnej masy wytworzonych odpadów komunalnych. Ze względu na fakt, że do 2020 r. aż 50% masy podstawowych surowców zawartych w odpadach powinno być ponownie użytych lub poddanych recyklingowi, konieczny jest dynamiczny rozwój selektywnej zbiórki odpadów oraz zwielokrotnienie ilości materiałów zbieranych w ten sposób.

Panuje przekonanie, że selektywne gromadzenie odpadów niebezpiecznych czy bioodpadów wiąże się z wyższymi kosztami, natomiast na selektywnej zbiórce surowców wtórnych gmina „zarabia”. Tymczasem, w przeciwieństwie do zasady naliczania opłaty, koszt selektywnej zbiórki jednej tony surowca często kilkakrotnie przekracza koszty zebrania tony odpadów zmieszanych. Czy zawsze musi tak być?

Wiele czynników

Koszty selektywnego zbierania odpadów zależą od wielu czynników, m.in. takich jak struktura i rodzaj zabudowy (jednorodzinna, wielorodzinna), gęstość zaludnienia oraz odległość, na którą odpady muszą być transportowane w celu poddania ich dalszym procesom przygotowania do recyklingu i przetwarzania. Z perspektywy gminy bardzo ważnym parametrem jest też wysokość kosztów zagospodarowania odpadów zmieszanych. Koszty te można ograniczyć poprzez zmniejszenie ich ilości, czemu sprzyja selektywna zbiórka. Obliczenia modelowe, mające na celu prześledzenie kosztów gospodarki odpadami w dużym mieście, przeanalizowano w oparciu o model logistyczny (patrz rysunek).

Z danych przedstawionych na wykresie można wywnioskować, że selektywna zbiórka powoduje wzrost kosztów zbierania i odbierania odpadów. W modelowym (dużym) mieście wzrastają one od 4,7 zł na miesiąc (gromadzenie wyłącznie odpadów zmieszanych) do ok. 7,5 zł miesięcznie przy 50-procentowych efektach selektywnego zbierania. Wzrost kosztów w przeliczeniu na mieszkańca wynosi ok. 60%. Jednocześnie maleje koszt zagospodarowania, co pozwala ograniczyć ogólny wzrost kosztów do ok. 5% w stosunku do wariantu bez selektywnej zbiórki, bez względu na zwiększenie poziomu zbierania. Przy wyższych niż założone kosztach zagospodarowania odpadów zmieszanych (powyżej 300 zł/Mg) możliwe jest nawet obniżenie całkowitych kosztów zagospodarowania odpadów w przeliczeniu na mieszkańca na miesiąc. Trzeba jednak pamiętać, że te wyniki są prawdziwe dla przytoczonego przykładu, czyli miast o zwartej zabudowie oraz dużym udziale budynków wielorodzinnych. W każdej gminie sytuację trzeba analizować odrębnie, a decydującym parametrem różnicującym są znacznie wyższe koszty zbierania w zabudowie jednorodzinnej.

Kompensacja kosztów

Biorąc pod uwagę wspomniane obliczenia, można stwierdzić, że selektywna zbiórka zawsze powoduje wzrost kosztów zbierania i odbierania odpadów. Jednak w dużym stopniu jest to kompensowane niższymi kosztami zagospodarowania (przetwarzania) selektywnie zgromadzonych odpadów w porównaniu do tych zmieszanych. Dzięki temu po osiągnięciu określonych efektów selektywnej zbiórki oraz realnej już różnicy kosztów zagospodarowania łączny koszt może być niższy niż w przypadku zbierania odpadów zmieszanych.

dr Emilia den Boer, Instytut Inżynierii Ochrony Środowiska, Politechnika Wrocławska

Śródtytuły od redakcji