Każda edycja Międzynarodowego Kongresu Ochrony Środowiska ENVICON stanowi okazję do wymiany poglądów na temat istotnych kwestii z zakresu ochrony środowiska. W tym roku kluczowym wydarzeniem była dyskusja panelowa pod hasłem ?Skuteczność instrumentów polityki ekologicznej?, która odbyła się 7 października. Stanowiła ona okazję do syntetycznego ujęcia i przedyskutowania poglądów dotyczących efektywności różnorodnych działań na rzecz ochrony środowiska.

Dyskusję prowadził prof. dr hab. Andrzej Mizgajski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, a w gronie uczestników znaleźli się m.in. Marcin Korolec, minister środowiska, dr Michał Kiełsznia, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, Grażyna Henclewska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki (MG) oraz dr Małgorzata Skucha, prezes NFOŚiGW, a także posłowie ? Tadeusz Arkit (przewodniczący sejmowej Podkomisji stałej ds. monitorowania gospodarki odpadami), Krystyna Poślednia i Ewa Wolak.

Na początku spotkania swoją opinię na temat niskiej efektywności aktualnych rozwiązań administracyjnych wygłosił dr Marian Cichosz, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli. Natomiast Zbigniew Kamieński, zastępca dyrektora Departamentu Innowacji i Przemysłu MG, zwrócił uwagę na konieczność odzyskiwania surowców wtórnych oraz ich wykorzystywania do celów energetycznych, a także zaakcentował potrzebę określenia możliwości rozwoju energetyki odnawialnej.

Podczas debaty poruszono kwestię zakresu odpowiedzialności policji ekologicznej jako organu kontrolnego i obszaru jej działania. Głos w tej sprawie zabrał m.in. poseł Arkit, który podkreślił potrzebę skumulowania sił wszystkich służb działających w zakresie ochrony środowiska: ? Celem jest wzmocnienie systemu nadzoru i kontroli, szczególnie podczas sukcesywnego wdrażania nowego systemu gospodarki odpadami. W odpowiedzi prof. Mizgajski zauważył: ? Występuje wiele służb, m.in. straż leśna, straż parków krajobrazowych, straż łowiecka, które mogą mieć potencjał do kontrolowania w ochronie środowiska.

Kolejną poruszaną kwestią było usprawnienie skuteczności procedur ocen oddziaływania na środowisko. Zdaniem Michała Kiełszni, istniejący system funkcjonuje efektywnie od kilku lat: ? Jest to narzędzie bardzo skuteczne, ponieważ działa na zasadzie przezorności, tzn. sprawdza się już w stadium koncepcyjnym. Dzięki temu możemy przewidzieć oddziaływania i zapobiec im jeszcze przed ich powstaniem. Kluczem do skuteczności byłoby pojęcie analizy środowiskowej w kategoriach elementu rachunku ekologicznego przedsiębiorstwa. Niezbędna jest wycena wszystkich zużywanych zasobów. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie zaplanować tych kwestii, więc bazujemy na zasadzie przezorności, która nie jest do końca akceptowana. Ważne jest, aby wszystkim zaangażowanym stronom tłumaczyć, po co realizujemy analizy środowiskowe.

Uczestnicy debaty poruszyli także zagadnienie prawnej perspektywy ochrony środowiska oraz jej skuteczności. ? Wszyscy musimy zdawać sobie sprawę, że wiodąca rola przypada Ministerstwu Środowiska ? mówiła E. Wolak. ? Jeżeli wszyscy zaczniemy współpracować, będziemy w stanie osiągnąć oczekiwane rezultaty. Bez udziału społeczności lokalnych i przedsiębiorców nie uda nam się stworzyć zbilansowanego modelu. Idealnym wariantem jest brak kontroli obywateli na rzecz świadomej odpowiedzialności. Podstawowy element stanowi edukacja, która kształtuje świadomość ekologiczną. WIOŚ-e powinny być odpowiedzialne za większą liczbę zadań, a za tym muszą pójść nakłady finansowe.

Pod koniec panelu minister środowiska, poproszony o wyrażenie opinii na temat funkcjonowania instrumentów prawnych, kontrolnych, ekonomicznych i finansowych w kontekście ochrony środowiska, wspomniał o dużym wyzwaniu, jakim jest weryfikacja WPGO w części dotyczącej planowanego budowania infrastruktury zakładów utylizacji odpadów przewyższającej o 40% zapotrzebowanie. Zwrócił też uwagę na konieczność powiązania ochrony środowiska ze zdrowiem i komfortem życia ludzi.

Zwieńczeniem panelu były pytania skierowane do ministra środowiska. Dotyczyły one m.in. systemowego zachęcania Polaków do stworzenia społecznego monitoringu środowiska, przyczyn opóźnień transpozycji dyrektyw środowiskowych, potrzeby stworzenia ponadregionalnych struktur w celu kontroli i monitorowania gospodarowania odpadami oraz możliwości ochrony instalacji dofinansowanych z funduszy europejskich.

Tegoroczna dyskusja panelowa stanowiła owocne pole wymiany poglądów na temat rozwiązań środowiskowych w Polsce. Istotnym wątkiem panelu było też zaakcentowanie potrzeby łączenia poszczególnych instrumentów w jeden spójny system.

(nk)