Gdy wziąłem do ręki pierwszy numer „Recyklingu” zachwyciła mnie nowa szata graficzna, zmiana objętości i kolorowa okładka. Bardzo mnie uradowało, że „Przegląd Komunalny” zaczął w osobnym zeszycie poruszać problem zalewających nas i cały świat odpadów przerabialnych. Inicjatywa godna nagrody Nobla. Całemu zespołowi redakcyjnemu należy się duże uznanie za trud wniesiony w tworzenie nowego pisma. Jednak otaczająca nas rzeczywistość jest mniej kolorowa niż czasopismo „Recykling”. Pisząc ten list jestem po ostrej wymianie zdań w sklepie, w którym chciałem oddać butelki (do ponownego przerobu).
W XXI wieku skandalem jest problem opakowań szklanych, których nigdzie nie można oddać, dostając zwrot zapłaconej kaucji. Większość marketów i sklepów w Polsce nie prowadzi skupu opakowań szklanych, można je jedynie wymienić na pełne, bądź oddać w sklepie dokumentując zakup paragonem lub kartką z pieczątką sklepu. Myślę że jest to wielki szklany skandal, nazwałem to „szklaną pułapką”.
Patrząc wstecz, Polska przeszła okres kartek na mięso, cukier, buty. Obecnie mamy puste butelki na kartki. Zadaję sobie pytanie czym to jest spowodowane? Nasuwa się wniosek, że łatwiej jest wytopić butelkę, niż ją umyć i powtórnie użyć.
Myślę, że łatwiej byłoby rozlewnią lać napoje i inne butelkowe specjały w folie lub kartoniki. Konsument, nie będzie musiał płacić dodatkowych pieniędzy, „bezzwrotne...