Wiosną tego roku, porządkując sytuację prawną po pośpiesznie w ubiegłym roku uchwalonym pakiecie ustaw związanych z gospodarka odpadami, w Ministerstwie Środowiska przygotowano projekt ustawy, którą określa-no roboczo mianem „ustawy czyszczącej”. Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o odpadach, ustawy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych, ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowa-nia niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej oraz ustawy o wprowadzeniu usta-wy – Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw.
Świadomość, że takie „wyczyszczenie” jest konieczne, była dość powszechna, toteż środowisko związane z branżą przyjęło ten fakt jako coś oczekiwanego a samorządowcy, wczytawszy się w jej zapisy, wręcz odetchnęli z ulgą. Od października ub.r. głowiono się bowiem w tych kręgach nad problemem, jak w istniejącym stanie prawnym rzetelnie opracować i skutecznie wdrożyć gminne i ponadgminne Plany gospodarki odpadami. Plany te, stanowiąc u nas nową jakość, mają upodobnić tę sferę gospodarki do realiów i wymagań – bardzo zresztą racjonalnych – stawia-nych przez Unię Europejską.
Projekt jako całość przeszedł całą typową ścieżkę uzgodnień międzyresortowych, uzyskał m.in. bardzo dobrą ocenę Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast i 09 lipca br. został ...