Termiczna utylizacja w Warszawie
Na przełomie 2003 i 2004 r. MPWiK miasta stołecznego Warszawy, przystępując do projektu mającego na celu doprowadzenie do oczyszczenia wszystkich ścieków w aglomeracji warszawskiej, stanęło również przed problemem ustalenia sposobu unieszkodliwienia olbrzymiej ilości osadów ściekowych – ponad 100 ton suchej masy każdego dnia.
Można przyjąć, że istnieją dwie tendencje postępowania z osadami ściekowymi. Pierwsza z nich wykorzystuje własności nawozowe i glebotwórcze osadów, obejmując metody potocznie nazywane jako przyrodnicze Druga metoda odnosi się do własności paliwowych, obejmujących wszelkie rodzaje termicznego przekształcania. Składowanie osadów jako rozwiązanie strategiczne i długofalowe należy chyba już w sposób oczywisty odrzucić, mając na uwadze klarowną politykę Unii Europejskiej, zmierzającą do zasady nieskładowania substancji organicznych.
O poważnych ograniczeniach pierwszego rozwiązania decyduje kilka faktów. Wymagana maksymalna dawka metali ciężkich na hektar wymusza posiadania do dyspozycji obszarów wielkości 10 000-20 000 ha. Pozyskanie tego typu terenów w promieniu mniejszym niż 100 km od Warszawy jest praktycznie niemożliwe.
Ponadto osady ściekowe są źródłem i innych toksyn. Słynne dioksyny i inne związki chloroorganiczne są już w nich obecne. Stwierdza się także istnienie metabolitów różnych środków farmakologicznych czy też hormonów. Pełna lista nie jest znana, jednak należy się spodziewać wciąż rosnących ograniczeń bezpośre...
Można przyjąć, że istnieją dwie tendencje postępowania z osadami ściekowymi. Pierwsza z nich wykorzystuje własności nawozowe i glebotwórcze osadów, obejmując metody potocznie nazywane jako przyrodnicze Druga metoda odnosi się do własności paliwowych, obejmujących wszelkie rodzaje termicznego przekształcania. Składowanie osadów jako rozwiązanie strategiczne i długofalowe należy chyba już w sposób oczywisty odrzucić, mając na uwadze klarowną politykę Unii Europejskiej, zmierzającą do zasady nieskładowania substancji organicznych.
O poważnych ograniczeniach pierwszego rozwiązania decyduje kilka faktów. Wymagana maksymalna dawka metali ciężkich na hektar wymusza posiadania do dyspozycji obszarów wielkości 10 000-20 000 ha. Pozyskanie tego typu terenów w promieniu mniejszym niż 100 km od Warszawy jest praktycznie niemożliwe.
Ponadto osady ściekowe są źródłem i innych toksyn. Słynne dioksyny i inne związki chloroorganiczne są już w nich obecne. Stwierdza się także istnienie metabolitów różnych środków farmakologicznych czy też hormonów. Pełna lista nie jest znana, jednak należy się spodziewać wciąż rosnących ograniczeń bezpośre...