Z dr inż. Beatą B. Kłopotek, dyrektorem Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Środowiska, rozmawia Renata Drzażdżyńska


Na jakim etapie są prace związane z nowelizacją ustawy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych, a także ustawy o obowiązkach przedsiębiorców?
Na prace legislacyjne należałoby spojrzeć w szerszym kontekście, tj. w odniesieniu do realizacji zadań zawartych w „Krajowym planie gospodarki odpadami 2010” („Kpgo 2010”). Jednym z zadań jest przeprowadzenie procesu legislacyjnego transpozycji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2006/66/WE z 6 września 2006 r. w sprawie baterii i akumulatorów oraz zużytych baterii i akumulatorów oraz uchylającej dyrektywę 91/157/EWG (Dz.Urz. WE L 266 z 26 września 2006 r.) w formie odrębnego aktu prawnego rangi ustawy. Prace te należy skoordynować z realizacją zadania związanego z gospodarką odpadami opakowaniowymi, jakim jest przeprowadzenie procesu legislacyjnego zmiany ustawy z 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej (DzU nr 63, poz. 639, z późn. zm.), gdyż ustawa ta dotyczy również obowiązków w zakresie baterii i akumulatorów. Prace nad realizacją ww. zadań zostały rozpoczęte. Obecnie prowadzone są uzgodnienia dotyczące sposobu wprowadzenia zmian w ustawie o opakowaniach i odpadach opakowaniowych oraz w ustawie o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami… w związku z potrzebą notyfikacji przepisów dotyczących gospodarki odpadami opakowaniowymi.

Jaki jest cel wprowadzonych zmian?
W związku ze zidentyfikowanymi problemami w „Kpgo 2010” w zakresie gospodarki odpadami opakowaniowymi głównym celem jest wprowadzenie takich mechanizmów, które wspomogłyby rozwiązanie tych trudności. W „Kpgo 2010” zaproponowano stworzenie krajowego rejestru recyklingu, obejmującego rejestr przedsiębiorców uprawnionych do wydawania dokumentów potwierdzających recykling oraz dokumentów potwierdzających inny niż recykling odzysk. Ponadto miałby powstać rejestr tychże dokumentów, a także doprecyzowaniu uległyby wymagania w zakresie upadłości i likwidacji organizacji odzysku.

Dlaczego nowy rejestr przedsiębiorców, organizacji odzysku i recyklerów będzie prowadzony przez urzędy marszałkowskie, a nie przez GIOŚ?
Zaproponowano, aby rejestry wojewódzkie były prowadzone przez marszałka województwa, a rejestr centralny – na podstawie danych z rejestrów wojewódzkich – przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Liczba podmiotów podlegających wymaganiom ustawy jest tak wysoka, że w praktyce zadaniem bardzo trudnym byłoby prowadzenie rejestru tylko na poziomie krajowym.

Czy według Pani nowelizowane ustawy zaspokoją oczekiwania branży?
Niektóre z wprowadzanych zmian, np. dotyczące rejestru, były proponowane przez przedsiębiorców lub ich stowarzyszenia, izby bądź związki. Jednak należy zauważyć, że nie mamy do czynienia z jednolitym stanowiskiem branży, a idąc dalej, możemy stwierdzić, że ustawa o obowiązkach przedsiębiorców dotyczy wielu branż, więc trudno byłoby oczekiwać jednolitego stanowiska. Jak wynika z już przeprowadzonych konsultacji społecznych, oczekiwania są bardzo różne, niekiedy przeciwstawne, stąd niemożliwe jest zaspokojenie wszystkich potrzeb.

Czy już z góry wiadomo, że pewne kwestie nie zostaną ujęte w opracowywanych aktach prawnych?
Zasadniczo tylko propozycje, które są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej lub Konstytucją RP, nie mogą być przyjęte w opracowywanych aktach prawnych.

Polska wywiązała się z zobowiązań unijnych dotyczących odzysku i recyklingu. Nieoficjalnie mówi się, że przedsiębiorstwa podrabiają dokumenty czy handlują kwitami, a więc rzeczywistość jest inna. Czy według Pani nie należałoby tego zweryfikować?
Tego rodzaju informacje pojawiają się prawie od początku funkcjonowania ustawy o obowiązkach przedsiębiorców. Z tego powodu przez Inspekcję Ochrony Środowiska prowadzone są systematyczne kontrole oraz są wprowadzane kolejne zmiany do ustawy, co przynosi pewne rezultaty. Wskazywane powyżej propozycje zmian mają również służyć wyeliminowaniu istniejących patologii. Wydaje się jednak, że sami przedsiębiorcy powinni bardziej zaangażować się w zwalczanie nieuczciwej konkurencji. Być może bardziej aktywne w tym zakresie powinny być izby, związki i stowarzyszenia przedsiębiorców. Oczywiście będziemy reagować na wszystkie sygnały, jednakże należy zadać zasadnicze pytanie – czy występowałyby takie zjawiska, gdyby nie było zainteresowanych pozyskiwaniem fałszywych dokumentów?