„Duża nowelizacja” z 2010 r. wprowadziła do ustawy Prawo zamówień publicznych (P.z.p.) art. 186 ust. 2, na mocy którego zamawiający otrzymał prawo uwzględnienia zarzutów podniesionych w odwołaniu. Gdy tak zrobi, Krajowa Izba Odwoławcza (KIO) może umorzyć postępowanie na posiedzeniu niejawnym bez obecności stron oraz uczestników postępowania odwoławczego, którzy przystąpili do postępowania po stronie wykonawcy, pod warunkiem że po stronie zamawiającego nie przystąpił w terminie żaden wykonawca. W takim przypadku zamawiający wykonuje, powtarza lub unieważnia czynności w postępowaniu o udzielenie zamówienia zgodnie z żądaniem zawartym w odwołaniu.
 
Z literalnej wykładni przytoczonego przepisu mogłoby się wydawać, że jeżeli zamawiający uwzględnia w całości zarzuty odwołania, to jest zobowiązany spełnić wszystkie żądania w nim zawarte, niezależnie od innych okoliczności prawnych czy faktycznych. Okazuje się jednak, że jest inaczej.
 
Swoboda zamawiającego
Mimo orzeczeń mówiących o tym, że „skoro zamawiający uwzględnił zarzuty odwołania w całości, to zobowiązany jest do wykonania wadliwych czynności zgodnie z żądaniami wynikającymi z treści odwołania. Przeciwne działanie narusza art. 186 ust. 2 zdanie drugie P.z.p.” (postanowienie KIO z 18 października 2010 r., sygn. akt KIO 2171/10

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?