W maltańskich mini ogrodach
Ogrody i parki Republiki Malty przypominają zielone skwery lub kamienne place, na których rośliny są jakby dodatkiem do całości. Nic w tym dziwnego, gdyż w kraju tym, czasem zwanym fortecą Południa Europy, w dawnych czasach każdy skrawek ziemi był na wagę złota, a nasadzenia roślinności nie miały służyć ozdobie, lecz produkcji zbóż, warzyw i owoców.
Ogrody Republiki Malty reprezentują kilka typów założeń terenów zieleni. Obok typowych śródziemnomorskich ogródków przydomowych pojawiają się niewielkie śródmiejskie skwerki, nasadzenia przyuliczne oraz małe oazy zieleni zlokalizowane na terenie fos, murów obronnych czy bastionów. Ogrodów i parków w rozumieniu kontynentalnych Europejczyków jest bardzo mało. Zazwyczaj należą one do miasta lub do bardzo bogatych osób. Posiadanie sporego ogrodu na terenie Malty jest więc nie byle jakim przywilejem. Jest wyznacznikiem bogactwa, dużo wyższym niż piękny dom, pałac czy luksusowy samochód.
Maltańska sztuka zakładania ogrodów zaczęła się dość późno i trafiła na wyspy z sąsiedniej Sycylii. Rośliny ozdobne służyły ówczesnym Maltańczykom głównie jako parasole zakrywające mocne, południowe słońce. Z czasem zaczęto sprowadzać z kontynentu kwitnące rośliny ozdobne, które sadzono w niezagospodarowanych miejscach. Wraz z podbojem Malty przez Wielką Brytanię na wyspy weszła moda na zakładanie ogrodów angielskich. Niestety, w związku z gorącym i suchym klimatem, znaczną skalistością oraz zwyczajnie brakiem ...