Cała Polska pogrążyła się w błogim wakacyjnym wypoczynku więc pisanie co tak naprawdę widać z przeciętnego powiatu może dać fałszywy obraz błogiego letargu czy nawet małego lenistwa. Wakacyjny wypoczynek nie przysłonił jednak wszystkich problemów a w szczególności tych z którymi od wielu lat nie poradziło sobie państwo, a którymi w imię rozwoju samorządności podzieliło się z samorządami terytorialnymi a zwłaszcza z gminami i powiatami. Podział ten był zaiste niekonwencjonalny, gdyż samorządy otrzymały zadania, a państwo zatrzymało na różnych szczeblach kompetencje a zwłaszcza środki niezbędne do ich realizacji.
Obecny sezon ogórkowy nie jest tak błogi jak wiele wcześniejszych, gdyż waga narosłych problemów nie pozwala na ich odłożenie nawet do września czyli do chwili, gdy zazwyczaj po upalnych miesiącach następuje ochłodzenie temperatury i spadek emocji.
Podstawowy problem jaki spędza sen z powiek co najmniej trzystu starostom oraz o wiele liczniejszej grupie dyrektorów szpitali, pracowników służby zdrowia a zwłaszcza pacjentom, to stan finansów tej właśnie grupy zadań publicznych. Zadania te Konstytucja zapisała jako jeden z podstawowych obowiązków państwa, zostały one jednak przekazała powiatom przy całkowitym pozbawieniu ich środków na ich realizację. Przypominam w ty miejscu, iż jednostkom finansującą służbę zdrowia zgodnie z obowiązującymi przepisami jest Narodowy Fundusz Zdrowia (wcześniej Regionalne Kasy Chorych).
Problemy finansowe placówek służby z...