Wokół ustawy
W wydaniu kwietniowym zamieściliśmy artykuł autorstwa Dobrosława Grużewskiego „Energetyczna unia personalna”. Tak jak zapowiadaliśmy, poprosiliśmy Ministerstwo Środowiska o komentarz zarówno do tego tekstu, jak i do całej sprawy prac nad ustawą o OZE.
Poniżej zamieszczamy odpowiedź (pełen tekst), która wpłynęła do redakcji 15 kwietnia br., podpisaną przez Grzegorza Pawełczyka, rzecznika prasowego MŚ:
„W nawiązaniu do Pani prośby o zajęcie stanowiska w sprawie prac nad ustawą regulującą kwestie związane z odnawialnymi źródłami energii uprzejmie informuję, że obecnie trwają prace nad wspomnianą ustawą. Wierzymy, że przyjęte rozwiązania będą satysfakcjonujące dla zainteresowanych stron”.
Podobne do D. Grużewskiego odczucia miały osoby dzwoniące do redakcji, jednak nie chciały one – jak to określały – wchodzić w konflikt z MŚ na zasadzie walki mrówki ze słoniem, dlatego poczekają z oficjalną wypowiedzią.
Pocztą internetową wpłynęły dwa listy na ten temat. W pierwszym (nazwisko do wiadomości redakcji) autor krytycznie ocenił artykuł, identyfikując się raczej z opinią Jarosława Mroczka, prezesa Vis Venti (Czemu taki artykuł ma służyć?). Autor podziela stanowisko dyrektora Wojciecha Jaworskiego, że nie warto polemizować z tak napisanym „artykułem”, i podejrzewa, że autor został przez kogoś zainspirowany.
Drugie pismo przytaczamy w całości, bez komentarza.
„Z dużym zainteresowanie...
Poniżej zamieszczamy odpowiedź (pełen tekst), która wpłynęła do redakcji 15 kwietnia br., podpisaną przez Grzegorza Pawełczyka, rzecznika prasowego MŚ:
„W nawiązaniu do Pani prośby o zajęcie stanowiska w sprawie prac nad ustawą regulującą kwestie związane z odnawialnymi źródłami energii uprzejmie informuję, że obecnie trwają prace nad wspomnianą ustawą. Wierzymy, że przyjęte rozwiązania będą satysfakcjonujące dla zainteresowanych stron”.
Podobne do D. Grużewskiego odczucia miały osoby dzwoniące do redakcji, jednak nie chciały one – jak to określały – wchodzić w konflikt z MŚ na zasadzie walki mrówki ze słoniem, dlatego poczekają z oficjalną wypowiedzią.
Pocztą internetową wpłynęły dwa listy na ten temat. W pierwszym (nazwisko do wiadomości redakcji) autor krytycznie ocenił artykuł, identyfikując się raczej z opinią Jarosława Mroczka, prezesa Vis Venti (Czemu taki artykuł ma służyć?). Autor podziela stanowisko dyrektora Wojciecha Jaworskiego, że nie warto polemizować z tak napisanym „artykułem”, i podejrzewa, że autor został przez kogoś zainspirowany.
Drugie pismo przytaczamy w całości, bez komentarza.
„Z dużym zainteresowanie...