Rozmowa z Tadeuszem Arkitem

Po ośmiu latach w Sejmie, w tym trzech kierowania Podkomisją ds. monitorowania gospodarki odpadami, Tadeusz Arkit kończy swoją karierę parlamentarną. Ale nie rozstaje się z branżą komunalną.

Przez ostatnich kilka lat był Pan bardzo blisko zmian, jakie zachodziły w systemie gospodarki odpadami w kraju. Czy z perspektywy czasu ocenia Pan, że rzeczywiście mieliśmy do czynienia z rewolucją śmieciową?

Mam świadomość tego, że jeszcze nie mamy takich efektów, jakie wprowadzony system pozwala nam osiągnąć, niemniej jednak sama zmiana była rzeczywiście wielka. Myślę, że możemy już powiedzieć, iż system okrzepł i ? oczywiście, poza jakimiś drobnymi mankamentami, których nikt nie zamierza tuszować ? staje się coraz bardziej skuteczny. Dlatego trochę mnie dziwi ten stale krytyczny ton w ocenie zmian i uwagi, że nadal w lasach jest tyle śmieci?

Bo po prostu zawsze głośniej mówi się o tym, co się nie udało, niż o tym, co się udało.

Tak, ale ja, jako osoba zaangażowana, jednak bym polemizował. Uważam, że na pewno trzeba dyskutować o tym, co nie wychodzi, przyznawać się do błędów, poprawiać i wyjaśniać różne rzeczy. Ale do krytyków systemu mówię, że dobrze byłoby wrócić do czasu sprzed pięciu lat i zobaczyć, jaka była wtedy rzeczywistość. Wtedy różnica będzie dostrzegalna.

Największy mankament i wyzwanie, jakie są ...