Nieciekawa zabudowa z lat 70. i 80. straszy swoim wyglądem nie tylko w polskich, ale i w niemieckich miastach. Jednak istnieje na to sposób. Wystarczy odrobina fantazji i wysiłku, aby przemienić znajdujące się tam opuszczone, smutne place zabaw w nowoczesne aranżacje, w których nie tylko dzieci, ale i dorośli z chęcią będą spędzać każdą wolną chwilę.

Szara, jednorodna zabudowa. Nieciekawe bloki stawiane szybko po wojnie, tyły szpitala i budynki biurowe. Pomiędzy nimi stary plac zabaw z lat 70., zarośnięty krzewami i wyrośniętymi kasztanowcami. W wielu miejscach spotykamy stare, zardzewiałe huśtawki, opuszczone karuzele pośród chwastów. Wszystko to otoczone jest szarymi blokowiskami. Opisywany plac znajduje się w zachodnim Stuttgarcie, w gęsto zabudowanej dzielnicy, pozbawionej przestrzeni publicznych i placów zabaw. W 2002 r. władze miasta podjęły decyzję o przebudowie tego miejsca. Projekt wykonał Robin Winogrond, architekt krajobrazu prowadzący biura w Stuttgarcie i Zurychu.
 
Plac dla wszystkich
Projektowany obszar musiał spełniać kilka funkcji. Ze względu na brak ogólnodostępnych przestrzeni wypoczynkowych w tej części miasta, plac zabaw miał służyć nie tylko dzieciom, ale również innym grupom wiekowym. Drugim ważnym aspektem, który należało uwzględnić w projekcie, były rosnące tam kasztanowce. Z jednej strony zajmowały dużo miejsca i sprawiały, ...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?