Maciej Ways

Od skonstruowania pierwszego zatapialnego agregatu pompowego zwanego dzisiaj potocznie pompą zatapialną minęło już ponad pół wieku. Sprzęgnięcie w jednej obudowie pompy z silnikiem wywołało nie tylko prawdziwą rewolucję w zakresie pompowania ścieków, ale okazało się również bardzo znaczące w technice odwodnień budowlanych, melioracyjnych i zastosowaniach pokrewnych.

Kluczem do rozwiązania problemu było opracowanie skutecznego, długotrwałego i niewymagającego częstej obsługi uszczelnienia w postaci zabezpieczonej obustronnie zespołami pierścieni komory olejowej oddzielającej pompę od silnika. Przy okazji musiano jednak rozwiązać szereg dodatkowych problemów jak np. bezpieczeństwo termiczne tej zwartej, wodoszczelnej, kompaktowej konstrukcji, zwiększanie odporności wilgotnościowej uzwojeń silnika, skonstruowanie samoczynnego złącza, umożliwiającego montaż pompy z powierzchni terenu, czy szczelnego przejścia kabla zasilającego przez obudowę silnika.
Nie sposób przecenić znaczenia wynalazku pomp zatapialnych w technice sanitarnej. Praktycznie zrewolucjonizował on bowiem transport ścieków pozwalając budować dużą liczbę tanich i niezawodnych pompowni. Dzięki temu pompownie są pozbawione w części podziemnej tzw. komory suchej, a w połączeniu z odporną na zapychanie konstrukcją wirnika również krat. Dzięki temu wyeliminowano część nadziemną przeznaczoną dla obsługi.
Obsługa już od tej pory była całkowicie zbędna. Przed każdą nap...