Miejska zieleń ? jedno z najbardziej urokliwych zadań samorządu ? należy jednocześnie do najtrudniejszych przedsięwzięć, jakie muszą realizować. Przyprawia o ból głowy i stwarza niemałe problemy finansowe.

Gminy próbują w różny sposób uporać się z niesforną przyrodą, ponieważ mieszkańcy chcą mieć z nią codzienny kontakt w drodze do pracy bądź szkoły czy na spacerze w parku. Miejski trawnik, krzew i drzewo powinny więc być piękne i zadbane.

Lublin, Łódź, Toruń

? W Lublinie prowadzone są nasadzenia drzew oraz krzewów liściastych i iglastych, bylin, pnączy, krzewinek oraz traw ozdobnych. Są to nasadzenia wnioskowane przez rady dzielnic oraz projekty Biura Miejskiego Architekta Zieleni, które uzupełniane są także o elementy małej architektury, czyli donice, siedziska i tym podobne ? mówi Hanna Pawlikowska, miejski architekt zieleni w Lublinie. ? Pieniądze z budżetu wydawane są również na prace pielęgnacyjne, polegające na koszeniu, pieleniu, cięciach sanitarnych drzew i krzewów, ściółkowaniu, nawożeniu, podlewaniu itd. Wykonaliśmy inwentaryzację wszystkich lubelskich kasztanowców. Przejrzeliśmy i opisaliśmy także lubelskie parki i wąwozy ? wylicza Pawlikowska.

W budżecie miasta zarezerwowane są też pieniądze na prace interwencyjne ? najczęściej na ratowanie starodrzewu, który ucierpiał podczas wichur oraz innych zdarzeń losowych. W Wydziale Bezpieczeństwa Kryzysowego tamtejszego Urzę...