Energetyka wiatrowa w Polsce rozpoczyna kolejny etap. Chciałbym dodać słowo ?rozwoju?, lecz, niestety, nie mogę.

Zgodnie bowiem z poselskim (autorstwa posłów PIS-u) projektem ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, warunki powstawania oraz funkcjonowania krajowej energetyki wiatrowej już wkrótce mają ulec bardzo istotnej zmianie, skutkującej raczej stagnacji niż rozwojowi.

Prawdopodobne wydaje się to, że podstawową intencją projektodawców ustawy było stworzenie aktu prawnego, który spełnia oczekiwania przeciwników lokalizowania elektrowni wiatrowych zbyt blisko zabudowy mieszkalnej.

Należy dodać, że środowiska te, skupione głównie wokół internetowego portalu ?Stop wiatrakom?, od wielu lat postulowały o stworzenie przepisów, które miały zmienić dotychczasowe zasady, wg których postępowali w zakresie energetyki wiatrowej zarówno administracja, jak i inwestorzy.

Można oczywiście polemizować, czy adwersarze w protestach zawsze posługiwali się argumentami słusznymi i prawdziwymi, trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że zwykle nie byli dotąd traktowani nadto poważnie i często przypinano im łatkę krzykaczy.

Skala protestów

Inwestycji wiatrowych z roku na rok przybywało. W sposób oczywisty szybko zwiększało się zagęszczenie urządzeń, które nie każdy musi lubić lub uważać za ładne, zwłaszcza w swoim sąsiedztwie. Dlatego rosła skala niezadowolenia, protestów i żądań wobec l...