Testowane są pojazdy producentów takich jak Renault, Nissan, Zeppelin Goupil, Melex, Citroen, Peugeot, KOMEL (konwertyk Instytutu Napędów i Maszyn Elektrycznych).
Proponowane przez nich auta, o ładowności do 800 kg, muszą posiadać homologację do poruszania się po drogach. – Po raz pierwszy na tak dużą skalę zostanie sprawdzonych w praktyce tak wiele różnych modeli aut dostawczych siedmiu producentów dostępnych na polskim rynku – informuje Poczta Polska, która w planach ma przetestowanie około 50 aut.
Samochodami jeżdżą listonosze (Poczta Polska zatrudnia ich około 25 tys.) oraz kurierzy i kierowcy rozwożący materiały do placówek spółki. – Niewiele podmiotów wykorzystuje rozwiązania logistyczne czy informatyczne w skali porównywalnej z Pocztą – mówi prezes spółki Przemysław Sypniewski.
Testy prowadzone na ulicach Poznania, Warszawy, Rzeszowa, Białegostoku, Krakowa, Lublina, Łodzi, Gdańska, Wrocławia i Katowic obejmują m.in. ładowność, sposób ładowania akumulatorów, możliwą do przejechania liczbę kilometrów. Ciche auta elektryczne mogą sprawdzić się w czasie nocnego transportu przesyłek. Oprócz nich testowane są również różne rodzaje ładowarek i stacji ładowania.
Spółka zamierza między innymi wyliczyć potencjalne oszczędności finansowe, które mogłyby wiązać się z ewentualną wymianą floty na elektryczną. Na takie rozwiązania w przypadku spółek pocztowych i kurierskich decyduje się coraz więcej państw. Samochody elektryczne wykorzystuje już m.in. Royal Mail w Wielkiej Brytanii, Deutsche Post DHL w Niemczech oraz Grupa La Poste we Francji.
Wcześniej Poczta Polska testowała także skutery elektryczne i trójkołowce w programie „Gamma Rebels powered by Poczta Polska”, w którym start-upy przygotowały rozwiązania wspierające dla działalność spółki. Jest również jednym z sygnatariuszy porozumienia o elektromobilności podpisanego pomiędzy spółkami Skarbu Państwa.
Źródło: poczta-polska.pl
Komentarze (0)