Decyzją Rady UE nr 2020/2053 z 14 grudnia 2020 r. od 1 stycznia przyszłego roku wprowadzony zostaje tzw. Plastix Tax (a właściwie Plastic Levy), czyli opłata od tej części opakowań wytworzonych w kraju członkowskim, która nie została poddana recyklingowi. Celem tej regulacji jest pozyskanie dodatkowego źródła środków własnych dla budżetu Unii na walkę ze skutkami COVID-19.
Opłata ma wejść w życie 1 stycznia 2021 r. i ma mieć charakter retroaktywny, czyli nawet jeśli poszczególne kraje członkowskie będą zwlekać z przyjęciem unijnej Decyzji, to z chwilą, gdy to nastąpi, opłata naliczy się automatycznie od początku 2021 r. Wynosić on będzie 800 euro za każdą tonę opakowań z tworzyw sztucznych wytworzonych i niepoddanych recyklingowi, a metody obliczenia obu wielkości (wytworzonej i zrecyklowanej) określi w oparciu o Dyrektywę 94/62/WE rozporządzenie Rady ustanawiające środki wykonawcze dla Decyzji.
Polsce przyznano ryczałtową zniżkę w wysokości 117 mln euro – o tyle będziemy mogli pomniejszyć należną daninę, zaś wszystko ponad tę kwotę trafi do unijnego budżetu. Decyzję o redystrybucji tej opłaty poprzez krajowe systemy Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów regulacja unijna pozostawia w gestii krajów członkowskich zakładając, że wykorzystają one ten mechanizm jako „zachętę do zmniejszenia zużycia jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych oraz promowania recyklingu i gospodarki o obiegu zamkniętym”.
– Uruchomiony tą Decyzją mechanizm w krótszej lub dłuższej perspektywie czasowej przyniesie naszej branży szereg korzyści, choć zapewne ani jedno euro z powołanego właśnie „Nowego Zasobu” nie trafi bezpośrednio do kieszeni recyklerów. Zanim otworzymy szampana poczekajmy jednak na przepisy wykonawcze i ich implementację w polskim prawie… – mówi Andrzej Kubik z Klastra Gospodarki Odpadowej i Recyklingu. – Doświadczenie podpowiada, że zanim wdrożymy słuszny mechanizm redukcji ilości zbędnych i trudnych do utylizacji opakowań oraz namówimy nasz przemysł do masowego korzystania z surowców wtórnych, znajdzie się jeszcze wielu „hamulcowych”, którzy proces ten będą opóźniać stosując pokrętną retorykę i demagogiczne argumenty. Pewne jest jednak, że „pociąg wreszcie ruszył” i nie tak łatwo będzie go zatrzymać… Trzymajmy zatem kciuki za jego “maszynistów”.
Decyzję UE znaleźć można TUTAJ.
Komentarze (0)