Jak informuje Podlaska KAS, Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Budziska skontrolowali w pobliżu polsko-litewskiej granicy ciężarówkę kierowaną przez 57-letniego Białorusina. W kontenerze, który został prześwietlony skanerem rtg, znajdowały się części pojazdów pochodzące z demontażu oraz sześć uszkodzonych samochodów osobowych.
‼️ Funkcjonariusze #SCS z podlaskiej #KAS zatrzymali 2⃣ nielegalne transporty odpadów.
W naczepach ciężarówek skontrolowanych w #Budzisko przewożone były z 🇱🇹 do 🇵🇱 m. in. części pochodzące z demontażu aut i spalone maszyny.#SENT
Czytaj więcej ➡️ https://t.co/LjIuxCdDcH pic.twitter.com/1RBR2tnTDx— Podlaska KAS (@KAS_Bialystok) October 8, 2024
Współpraca z WIOŚ
Zawiadomieni o zatrzymaniu inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) z delegatury w Suwałkach zakwalifikowali przewożony z Litwy towar jako niebezpieczne odpady, na których wwóz do Polski wymagane jest m.in. zezwolenie i zgłoszenie w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu. Kierowca takich dokumentów nie posiadał.
Spalone maszyny w naczepie ciężarówki
Odpowiednich zezwoleń i zgłoszenia w SENT nie posiadał również kierowca drugiej ciężarówki zatrzymanej w Budzisku. 36-letni obywatel Polski wiózł z Litwy dwie całkowicie spalone maszyny, prawdopodobnie budowlane lub rolnicze. Również w tym przypadku inspektorzy WIOŚ zakwalifikowali przewożony towar jako odpad niebezpieczny.
Kary za nielegalny przewóz odpadów
Za brak zgłoszenia przewozu odpadów w systemie SENT grozi kara 20 tys. zł. Dodatkowo przewoźnik, za wwóz odpadów na terytorium Polski bez wymaganych zezwoleń oraz brak prawidłowego oznakowania pojazdu, musi liczyć się z karą 12 tys. zł. Ponadto w obu przypadkach wszczęte zostały śledztwa w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw polegających na nielegalnym przywozie odpadów do Polski.
Komentarze (0)