Uroczyste podpisanie listu intencyjnego w sprawie powołania Mazowieckiej Doliny Wodorowej odbyło się w płockiej siedzibie PKN Orlen. Wśród sygnatariuszy dokumentu, oprócz samego koncernu, znaleźli się m.in. przedstawiciele Politechniki Warszawskiej i Politechniki Łódzkiej, Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, Agencji Rozwoju Przemysłu, Urzędu Dozoru Technicznego, Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego i Toyoty Motor Poland.
– Wodór to wielka szansa na obniżenie emisyjności gospodarki, na konkurencyjność polskich firm w skali Europy i świata. To także zastosowanie w transporcie, energetyce, ciepłownictwie, w wielu technologiach przemysłowych, a także w magazynowaniu energii – powiedział wiceminister klimatu Ireneusz Zyska. – Wodór jest naszą szansą na to, aby sprostać wyzwaniom klimatyczno-energetycznym, które w jakiś sposób narzuca nam polityka Unii Europejskiej, ale powiem więcej, my możemy być lepsi, możemy zaskoczyć Europę i cały świat tym, że w rozwiązaniach wodorowych będziemy liderem.
Według wiceministra klimatu, zgodnie z Polską Strategią Wodorową, w naszym kraju ma powstać co najmniej pięć dolin wodorowych, a być może będzie ich siedem albo osiem. Jak zaznaczył Zyska, to inicjatywy wpisujące się w budowę jednolitej gospodarki wodorowej w Polsce. Zwrócił przy tym uwagę, że to, co wyróżnia plan powołania Mazowieckiej Doliny Wodorowej to fakt, iż liderem przedsięwzięcia jest PKN Orlen, jak podkreślił – koncern multienergetyczny.
Na świecie działa obecnie 36 dolin wodorowych w 20 krajach, w tym ponad 20 w Europie. Poziom inwestycji w obszarze istniejących już tego typu struktur to ponad 32 mld euro. Mazowiecka Dolina Wodorowa ma powstać do końca pierwszego kwartału 2022 r.
Uczestniczące w niej podmioty, instytucje i uczelnie mają współpracować nad rozwojem i wdrażaniem technologii wodorowych, koordynować projekty badawcze oraz stworzyć system rozwiązań dla kształcenia i szkolenia w kierunku niskoemisyjnych technologii wodorowych.
Komentarze (0)