“Pokój z klimatem” to pomysł Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach. Nietypowy ogródek kieszonkowy powstał we wnęce między dawnym Muzeum Śląskim a ścianą sąsiedniego budynku, w miejscu gdzie Rawa wpływa pod płytę Rynku. To jeden z elementów przygotowań miasta do szczytu klimatycznego ONZ, który w grudniu odbędzie się w Katowicach. Próba zwrócenia uwagi na zmiany klimatu, konieczność adaptacji do nich miast oraz rolę zieleni w tym procesie.
W “Pokoju z klimatem” podpatrzeć można najnowsze trendy w ogrodnictwie. Obok roślin ozdobnych, m.in. petunii i begonii, rosną zioła, np. szałwia ozdobna czy rośliny warzywne: burak ćwikłowy i koper włoski. Przy barierkach stanęły rośliny pnące: fasola ozdobna i wilec.
– Zależało nam na bioróżnorodności i pokazaniu, że także rośliny użytkowe w centrum miasta mogą dobrze wyglądać. Przy tym wybrane gatunki są odporne na wysokie temperatury – mówi Magdalena Biela z katowickiego ZZM. – Naszym celem było też aktywizowanie tej części Rynku i sprawienie, żeby ludzie poczuli się tu jak na domowym tarasie.
Meble są ekologiczne, wykonane z lawy wulkanicznej, w stu procentach naturalne: bujak, dwa fotele i stolik. Zwykle są ozdobą wnętrz, tarasów i ogrodów, tu wykorzystano je eksperymentalnie w charakterze mebli publicznych. Są trzy razy mocniejsze od stali, odporne na zadrapania, uderzenia, działanie wilgoci i warunków atmosferycznych. W kontakcie ze słońcem nie ulegają zniszczeniu, nie zmienia się też ich temperatura – zimą się nie wychładzają, a latem nie nagrzewają. Posiadają też właściwości zdrowotne – bazalt pochłania różnego rodzaju promieniowania.
W planach jest organizowanie w “Pokoju z klimatem” spotkań z ekspertami na temat ogrodnictwa, kształtowania zieleni w mieście czy zakładania ogrodów. Ogródek jest mobilny i sezonowy, co oznacza, że będzie czynny w sezonie wiosenno-letnim, a jego lokalizacja może się zmieniać. Wszystkie rośliny użyte w jego aranżacji zostały wyhodowane przez dział ogrodnictwa katowickiego ZZM.
Miasto realizuje również projekty innych ogródków kieszonkowych w Katowicach. Jeden z nich powstał niedawno na nieużytkach przy ul. Pawła. ZZM obsiał je roślinami, otoczył pniami topoli, które służą jako siedziska, a jednocześnie stanowią naturalną barierę dla samochodów. W planach są ogródki w kilku innych, zdegradowanych miejscach. Trwają też prace m.in. przy obsadzaniu roślinami brzegów Rawy.
Więcej informacji o zastosowaniu roślin warzywnych w przestrzeni miejskiej znaleźć można w lipcowo-sierpniowym wydaniu miesięcznika “Zieleń Miejska”.
tez mi nowina
Komentarz #13366 dodany 2018-08-08 13:30:11
W tych odrapanych kamienicach z odpadającym tynkiem i hałasem z klimatyzatorów świtny odpoczynek KOLEJNE TYSIĄCE WYWALONE NA CHORE POMYSŁY URZĘDASÓW!