Od stycznia 2025 w Polsce obowiązywać będzie system kaucyjny za plastikowe, metalowe i szklane pojemniki. Dla butelek jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych na napoje o pojemności do trzech litrów oraz puszek metalowych o pojemności do jednego litra, kaucja wyniesie 50 groszy.
Ile punktów zbiórki potrzebujemy?
– Według naszych wyliczeń, aby osiągnąć cele selektywnej zbiórki w Polsce potrzeba około 45 tys. – 50 tys. punktów zbiórki i to jest nasz cel. Na start, na początku przyszłego roku, będzie to minimum 15 tys. punktów, czyli lokalizacji, które są zobligowane do wejścia do systemu, to sklepy powyżej 200 mkw. – dodał Rakowski.
Zaznaczył, że punktów z miesiąca na miesiąc będzie przybywać, a potencjalnych miejsc zbiórki w Polsce może być nawet ponad 100 tys. To oprócz mniejszych sklepów, także m.in. lokale gastronomiczne.
– 1 stycznia system wystartuje w wersji minimalnej i będzie się rozwijał w kolejnych miesiącach. Według założeń na początku roku w Polsce może być dostępne około 7-8 tys. zautomatyzowanych punktów zbiórki, do których będzie można oddawać butelki i puszki i otrzymywać za nie pobraną przy zakupie kaucję. Dzisiaj przynajmniej sześć sieci handlowych testuje zwrotomaty na dużą skalę, po to, żeby zautomatyzować proces od początku wdrożenia systemu. Docelowo widok takich maszyn będzie powszechny – zaznaczył.
Potrzebna zmiana nawyków
Podkreślił, że system wymaga zmiany nawyków konsumentów, którzy przez ostatnie lata byli nakłaniani do zgniatania butelek i puszek przed wyrzuceniem ich do kosza. Teraz, aby odzyskać kaucję, butelki i puszki będą musiały być zwracane w oryginalnej formie.
– Firma, z którą współpracujemy, zaprojektowała dla nas etykiety, jak może wyglądać komunikacja z konsumentem. Na opakowaniach pojawi się bardzo prosta i widoczna informacja “Nie zgniataj”. Planujemy też szersze kampanie ogólnokrajowe, mam nadzieję, że wspólnie z ministerstwem klimatu i środowiska będziemy informować, że system startuje i co to oznacza dla konsumenta – powiedział.
Po co nam system kaucyjny?
Rakowski zaznaczył, że system kaucyjny jest wprowadzany po to, aby rozwiązać problemy środowiskowe i doprowadzić m.in. do tego, aby z przestrzeni publicznej, parków, czy lasów zniknęły wyrzucane plastikowe butelki. Jego zdaniem system kaucyjny wygeneruje w Polsce nowe miejsce pracy. Potrzebni będą pracownicy do pracy w logistyce, czy zakładach do recyklingu.
– Polska, po Niemczech, będzie drugim co do wielkości krajem systemu kaucyjnego w Europie. Tworzymy olbrzymi projekt gospodarki cyrkularnej dla opakowań. W 2025 roku Polska będzie startowała równolegle z Austrią – zaznaczył.
Systemu kaucyjny obowiązuje już w krajach Skandynawskich, na Słowacji, w Rumunii, Estonii. Na jego wprowadzenie nie zdecydowały się do tej pory m.in. Francja czy Włochy.
Przykład Słowacji
– Słowacja jest dobrym przykładem kraju, który wprowadził system kaucyjny w ekspresowym tempie. Tam proces wdrożenia trwał siedem miesięcy. Osobiście brałem udział w początkowej fazie organizacji tego systemu – zaznaczył prezes PolKa.
Od uruchomienia systemu w 2022 r. Słowacy zwrócili ponad 1,8 mld plastikowych butelek i puszek, a średni poziom zbiórki od uruchomienia systemu wynosi 82 proc. W systemie zarejestrowanych jest ponad 3 250 punktów odbioru. Blisko 100 proc. opakowań kaucyjnych na Słowacji oddawanych było do automatów.
PolKa, jako operator będzie odpowiadać za działanie systemu kaucyjnego: od momentu poboru kaucji, czyli zakupu przez konsumenta napoju. Kaucja trafi na konto operatora, w momencie oddawania butelki będzie zwracana danej jednostce handlu. Operator będzie także zobligowany do organizowania odbiorów zebranych materiałów z jednostek handlowych, ich transportu i przetwarzania, tak by uzyskać materiał do produkcji nowych opakowań. – Zespół, który mamy jest doświadczony w każdym etapie działalności tego systemu. Jesteśmy gotowi na jego wdrożenie – zapewnił Rakowski.
Według prezentowanych danych obecnie niemal 90 proc. Polaków popiera pomysł wprowadzenia systemu kaucyjnego.
Komentarze (0)